Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-18

polityka

Taryfologia w wykonaniu Trumpa

Protekcjonizm ma zatrzymać przemysł w USA i stać się podstawowym narzędziem kształtowania polityki zagranicznej Waszyngtonu – taką wizję swojej prezydentury zapowiada republikanin

Aż 29-krotnie w wywiadzie dla Bloomberga Donald Trump sięgał po słowo „taryfa”. W oczach byłego prezydenta jawi się to jako cudowne narzędzie. Mówi o cłach, że są „gospodarczo fenomenalne”. Ma to być doskonała odpowiedź na nierównowagę w bilansie handlowym czy na niepożądany przez rząd USA kurs walutowy. Walczący o powrót do Białego Domu republikanin inspiruje się przy tym otwarcie Williamem McKinleyem, którego nazywa „królem taryf” i przypisuje mu „uczynienie Ameryki bogatą”. Przypomnijmy, za rządów tego prezydenta w 1890 r. w życie weszła protekcjonistyczna ustawa taryfowa przewidująca wysokie cła na importowane towary. Chodziło o ochronę rodzimych przemysłów i zwiększenie dochodów państwa, lecz w rezultacie doszło również do wzrostu cen towarów.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00