Artykuł
Cyfrowe euro? Wolałabym wolny wybór
Trzeba robić wszystko, by zachować gotówkę i ugruntować jej obecność w systemie. Do transakcji gotówkowych nie potrzebujesz osoby trzeciej, nadzorcy ani operatora
Z Barbarą Kolm rozmawia Sebastian Stodolak
Jaki to jest zarządzać bankiem centralnym, który nie może drukować pieniędzy?
Jak to nie może?
Decyzje dotyczące polityki pieniężnej w Austrii zapadają w siedzibie Europejskiego Banku Centralnego...
To prawda, ale przecież poszczególne banki centralne strefy euro drukują odpowiednio przydzielone mu części. Do tego wymieniamy również zepsute banknoty, które zostały wycofane. Najważniejszą kwestią jednak nie są pieniądze, które dopiero znajdą się w obiegu jako gotówka w codziennych transakcjach, lecz to, co zostało wyemitowane w ramach programu zakupów aktywów (PPP) w następstwie wielkiego kryzysu finansowego oraz PEPP, czyli Pandemicznego Programu Zakupów Awaryjnych, w trakcie i po pandemii. W odniesieniu do banków centralnych nazywa się to „drukowaniem pieniędzy”.
A jednak nie możecie prowadzić własnej, suwerennej polityki pieniężnej. Polska natomiast wciąż może drukować, bo wciąż nie jest w strefie euro, a wizja członkostwa się nie przybliża. Jednym z głównych argumentów przeciw niemu jest właśnie pozbycie się suwerenności monetarnej. Jak tę kwestię postrzega się w Austrii, kraju będącym w strefie euro od samego jej początku? Nie jesteście tylko lokalnymi administratorami systemu?