Wyrok SN z dnia 25 listopada 2010 r., sygn. I CSK 706/09
Zastrzeżenie Redakcji, że publikowana „L.” „nie jest listą agentów, ale jedynie spisem osób, wobec których prokurator lustracyjny miał wątpliwości co do złożonego oświadczenia”, a następnie - umieszczenie przy nazwisku powódki (adwokata) skrótu TW (tajny współpracownik) nie wyklucza stanowiska, że taka treść publikacji (o charakterze informacyjnym) naruszała dobra osobiste powódki. Stanowiła ona bowiem wyraźną i oczywistą sugestię istnienia współpracy powódki ze służbą bezpieczeństwa PRL.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z powództwa Joanny K.
przeciwko N. Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 25 listopada 2010 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego w W.
z dnia 14 maja 2009 r.,
I. oddala skargę kasacyjną;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1380 (tysiąc trzysta osiemdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powódka J. K. wnosiła o zasądzenie od pozwanego - N. - Spółki z o.o. zadośćuczynienia w wysokości 100.000 na rzecz PSEP w W. w związku z naruszeniem jej dóbr osobistych w wyniku publikacji prasowej. Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej na rzecz PSEP kwotę 50.000 z odsetkami, dokonując następujących ustaleń faktycznych.
Powódka jest adwokatem i na podstawie art. 6 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnianiu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa ... (Dz. U. Nr 42, poz. 428 ze zm.) złożyła odpowiednie oświadczenie lustracyjne, obejmujące stwierdzenie, że nigdy nie pracowała, nie pełniła służby, ani w inny sposób świadomy i tajny nie współpracowała z organami bezpieczeństwa państwa. W „G.” z dnia 5 lipca 2006 r. ukazał się anonimowy artykuł pt. „Z.” w którym podano, że lista ta nie jest listą agentów, ale spisem osób, wobec których prokurator lustracyjny miał wątpliwości co do złożonych przez te osoby oświadczeń lustracyjnych. W dalszej części artykułu pod nagłówkiem „Adwokaci” znalazło się nazwisko powódki z dodanym po myślniku oznaczeniem TW, czyli „tajny współpracownik”. Powódka o tej publikacji dowiedziała się z korespondencji elektronicznej i zwróciła się do Redaktora Naczelnego pisma o usunięcie jej danych z wszelkich wersji internetowych artykułu i baz danych i zaprzestanie rozpowszechniania w każdej formie zarzutów, ocen i sugestii dotyczących prawdziwości jej oświadczenia lustracyjnego. Strona pozwana nie odpowiedziała na to wezwanie, powódka wystąpiła o autolustrację i postępowanie w tej materii zakończyło się orzeczeniem z dnia 21 listopada 2006 r., w którym stwierdzono złożenie przez powódkę oświadczenia lustracyjnego jako zgodnego z prawdą. Z uzasadnienia orzeczenia lustracyjnego wynika, że powódka w latach 1986-1987 pozostawała w sferze zainteresowania organów bezpieczeństwa państwa, ale tylko w sposób, który należy określić jako podjętą przez służby bezpieczeństwa próbę jej inwigilacji.