Artykuł
orzeczenie
Niechciane zaloty do podwładnej mogą kosztować krocie
Odrzucenie relacji z burmistrzem doprowadziło do pogorszenia sytuacji urzędniczki. Szef stał się mobberem
Bezpośredni przełożony ma obowiązek chronić przed mobbingiem i molestowaniem swoje pracownice oraz przeciwdziałać takim nadużyciom. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 11 czerwca 2024 r. (II PSKP 38/23).
Najtrudniejsze są sprawy, gdy w rolę mobbera wciela się szef. Przekonała się o tym kobieta zatrudniona na stanowisku sekretarza jednego z podlaskich miast niedaleko Suwałk. Do jej obowiązków należało m.in. zapewnienie właściwego funkcjonowania urzędu, zarządzanie zasobami ludzkimi oraz dysponowanie środkami finansowymi. Do jej pracy nie było zastrzeżeń. Wszystko się zmieniło, kiedy burmistrz, czyli jej bezpośredni przełożony, zapałał do pracownicy uczuciem. Nachodził ją, manifestował swoje przywiązanie, publicznie głosił, że „jest gotów zostawić dla niej wszystko”.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right