Dwóch wspólników to nie jeden, również gdy chodzi o ZUS - uchwała Sądu Najwyższego
Wczorajsza uchwała Sądu Najwyższego przesądza, że ten, kto ma 99 proc. udziałów w spółce z o.o., nie może być ubezpieczony jako jedyny udziałowiec. Podważa to używanie przez ZUS konstrukcji „wspólnika iluzorycznego” i „niemal jedynego wspólnika”, ale rodzi pytanie, na jakiej podstawie w takim razie płacić składki.
Osoba mająca niemal wszystkie udziały w spółce z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym jako jedyny wspólnik z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności. Takie jest clue wczorajszej uchwały w sprawie o sygn. akt III UZP 8/23, podjętej przez Sąd Najwyższy w składzie trzech sędziów. Uchwała stoi wbrew stanowisku ZUS, który w odniesieniu do wspólnika dominującego w spółce z o.o. niejednokrotnie uznawał, że podlega on ubezpieczeniom jak jedyny wspólnik spółki. Było tak w sytuacji, gdy udział drugiego wspólnika w spółce był tak mały, że ZUS uznawał go w istocie za iluzoryczny (tak też było w sprawie rozpatrywanej przez SN).