Lekcje z pandemii
Pandemia koronawirusa pozostawiła nas z pytaniami, o których wielu z nas dziś nie chce pamiętać. Weźmy szczepionki: darmowe czy płatne? Czy i komu powinny być podawane w pierwszej kolejności? To dylematy nie tylko czysto moralne, lecz także ekonomiczne. Odpowiedzi na te pytania próbuję znaleźć wspólnie z Mohammadem Akbarpourem, Erikiem Budishem i Scottem Duke’em Kominersem.
Zacznijmy od tego, jak wyglądałaby idealna kolejka po szczepienia. Wyobraźmy sobie, że wiemy wszystko o każdym obywatelu: znamy nie tylko jego wiek, płeć, zawód oraz miejsce pracy, lecz także stan zdrowia, sytuację rodzinną i styl życia. Mając te informacje, możemy zacząć szczepienia od tych, którzy tworzą największą wartość społeczną. A więc w pierwszej kolejności preparat zostałby podany np. pielęgniarce pracującej na oddziale zakaźnym, samotnie wychowującej dzieci oraz opiekującej się starszymi rodzicami. Jej szybkie zaszczepienie przyniosłoby ogółowi wielkie korzyści zdrowotne, społeczne i