Data publikacji: 09.02.2024
Jazda po – tak. Ale niezbyt szybka
Ukształtowany zostałem w przekonaniu, że więcej można przemycić wartościowych mniemań w masce błazna niż w masce mędrca – i dziwię się nawet, że dzyń, dzyń dzwoneczków na czapce nęci tak niewielu. Kiedy zaproponuję program dla nowej (?) telewizji publicznej: „Jazda na Tuska!”, to wielu z państwa pomyśli, że żartuję, nawet niesmacznie. Wszelako byłoby OK, gdyby telewizja publiczna wnikliwie cisnęła premiera. Zwłaszcza że jest to polityk dobrze znany, chętnie dzielący się swoimi refleksjami o innych politykach, ba, zaangażowany w media społecznościowe. Na dodatek polityk kochany przez dużą część polskiego elektoratu i bardzo nielubiany przez także bardzo dużą (wspaniale!).