projekt
Urządzenia techniczne będą nadal kością niezgody
Są obawy, że projektowana definicja urządzeń budowlanych, które mają być opodatkowane jako budowle, otworzy gminom furtkę do szukania dodatkowych wpływów
Na tej podstawie samorządy mogą chcieć opodatkować np. nadajniki telekomunikacyjne, panele fotowoltaiczne na firmowych budynkach czy biurowe transformatory.
W rezultacie wiele wcześniejszych sporów wróci do sądów – uważają doradcy podatkowi.
Ich obawy są związane z nową definicją budowli zaproponowaną przez Ministerstwo Finansów w poprawionej wersji projektu nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Problem dotyczy głównie instalacji. Z jednej strony jako „inne urządzenia techniczne” mają być one traktowane jak budowle. Z drugiej strony mogą być częścią budynku, jeżeli zapewniają możliwość jego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem.
Ale kłopot będzie nie tylko z instalacjami.
Nowa definicja
Pierwotnie Ministerstwo Finansów zaproponowało, aby opodatkowana była budowla wraz z instalacjami i urządzeniami, jeżeli stanowią one całość techniczno-użytkową. Wywołało to wiele krytycznych uwag, wskutek czego MF usunęło warunek „całości techniczno-użytkowej”.