Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
Data publikacji: 2024-07-25

rozliczenia

Estoński CIT to nie sposób na pozbycie się obowiązków

Spółki, które wybrały opodatkowanie ryczałtem od dochodów, nie uciekną od licznych wymogów dokumentacyjnych i sprawozdawczych. Przypomniały o tym niedawne interpretacja indywidualna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej oraz wyrok WSA w Gdańsku

 

 

Przypomnijmy, że wybór estońskiego CIT (czyli ryczałtu od dochodów spółek) oznacza, że podatek nie pojawia się na bieżąco, lecz dopiero w momencie podziału zysku wypracowanego przez spółkę. Pozwala to zaoszczędzić pieniądze i, zamiast na bieżące rozliczenia z fiskusem, wydać je na inwestycje (przy czym należy uważać na ukryte zyski).

Oznacza to zarazem odejście od opodatkowania dochodu rozumianego tradycyjnie – jako różnica między podatkowymi przychodami a kosztami ich uzyskania – na rzecz opodatkowania wyniku bilansowego w momencie wypłaty zysków ze spółki.

To z kolei wymaga prowadzenia ksiąg rachunkowych i sporządzania sprawozdań finansowych na podstawie przepisów o rachunkowości w sposób, który zapewni prawidłowe określenie wysokości zysku (straty) netto, podstawy opodatkowania i wysokości należnego podatku (art. 28d ustawy o CIT). Zaletą jest to, że wspólnicy mogą od swojego podatku, należnego od podzielonego zysku (od dywidendy), odliczyć CIT (estoński) zapłacony przez spółkę.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00