Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-25

handel

Protekcjonizm to nie jest brzydkie słowo

Próby chronienia rynków krajowych są wpisane w realia Unii Europejskiej. W ostatnim czasie polityki krajowe mają po prostu większe pole manewru

Choć jednolity rynek jest fundamentem Unii Europejskiej, europejskie orzecznictwo dotyczące swobodnego przepływu towarów, osób i usług oraz uzyskiwanie lub kwestionowanie przez Unię pomocy publicznej w poszczególnych państwach przypominają taniec między wolnym handlem a krajowymi protekcjonizmami. Najgłośniejsze historie dotyczą chyba branży spożywczej. Belgia próbowała określać sposób pakowania masła, broniąc się przed importem z Niemiec. Włosi chcieli mieć inną zawartość soku w sokach, żądali dodatkowego etykietowania produktów powstałych z komórek macierzystych, a ministerstwo rolnictwa oficjalnie zajmuje się u nich „suwerennością żywnościową”.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00