Artykuł
Ostrzej z tymi Chinami
Pekin celowo wprowadza Zachód w błąd co do skali swojej potęgi. Mówi wyłącznie o przewagach, chcąc utwierdzić cały świat w przekonaniu, że wszystko u nich jest w porządku
Z Anthonym Kimem rozmawia Sebastian Stodolak
![](https://webp-konwerter.infor.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZm9yLnB/sL3AvX2ZpbGVzLzM4MjM2MDAwLzA1ZD/c0NzFjLWM1MjktNDUxYy1iYmY2LTZkY/TgxMmJiN2ExOC0zODIzNTg3Mi5qcGcifQ.jpg)
Anthony Kim, wydawca Indeksu Wolności Gospodarczej Heritage Foundation, konserwatywnego think tanku związanego z Partią Republikańską
Anthony Kim, wydawca Indeksu Wolności Gospodarczej Heritage Foundation, konserwatywnego think tanku związanego z Partią Republikańską
Po debacie Donalda Trumpa z Joem Bidenem większość obserwatorów uważa, że wygrana tego pierwszego w wyborach prezydenckich jest już przesądzona. Pan też tak sądzi?
Myślę, że Trump ma duże szanse na powrót do Gabinetu Owalnego. Sondaże są dla niego dość optymistyczne. Wyścig jednak jest trudny i nic nie jest jeszcze przesądzone.
Jakie kwestie będą w tych wyborach decydujące?
Polityka wewnętrzna. Kampania dotyczy głównie kwestii gospodarczych oraz inflacji, kryzysu migracyjnego na granicy z Meksykiem oraz innych problemów palących kraj od środka. To daje Trumpowi wiele punktów zaczepienia, dzięki którym może krytykować działania Bidena.
A polityka zagraniczna? Choćby kwestia wsparcia Ukrainy?
Dla amerykańskich wyborców ma ona znaczenie drugorzędne.
Mam wrażenie, że w Europie, a na pewno w Polsce, mamy inny obraz tego, co dla Amerykanów istotne. Zwracamy uwagę przede wszystkim na działania tego kraju w polityce międzynarodowej.
Ma ona znaczenie dla wyborców amerykańskich, ale w żadnym wypadku nie jest to znaczenie decydujące.
Mimo to na niej chciałbym się skupić. Mówiąc dokładniej: na wątku chińskim. Czy polityka Bidena wobec Pekinu różni się istotnie od tego, jak traktował go Trump jako prezydent?
Krótko: nie. Niemniej myślę, że Biden nie wykazuje równie zdecydowanej postawy wobec Państwa Środka i jeśli Trump wróci do Białego Domu, to zmieni się podejście do Chin. Będzie ono twardsze.