Artykuł
Kilka miesięcy do startu, wciąż wiele znaków zapytania
Czy system kaucyjny wystartuje w terminie i będzie tak skuteczny, jak życzą sobie jego zwolennicy? A może obawy przeciwników są uzasadnione, bo planowane zmiany uderzą w gminy i obciążą mieszkańców nieuchronnym wzrostem kosztów? Te właśnie pytania – i wiele innych – wybrzmiały podczas debaty „System kaucyjny na ostatniej prostej” zorganizowanej przez DGP
Nie milkną echa ostatnich głośnych dyskusji na sejmowej podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami, na której rozpatrywano projekt nowelizacji ustawy wprowadzającej w Polsce system kaucyjny. O kompromis wciąż trudno, a rozwiązania, które mają wejść w życie już za kilka miesięcy, nadal wzbudzają wiele emocji. I prowokują do pytań: o zasadność wprowadzanych regulacji, realność terminów, bilans zysków i strat proponowanych rozwiązań oraz o alternatywy. W DGP kontynuujemy tę debatę, zapraszając do niej głównych interesariuszy systemu – zarówno jego zagorzałych i umiarkowanych przeciwników, jak i zdecydowanych entuzjastów.
Zgodnie z ostatnią propozycją Ministerstwa Klimatu i Środowiska, system kaucyjny ma wejść w życie od stycznia 2025 r. i obejmie trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 l, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 l oraz metalowe puszki do 1 l. Będą one zbierane selektywnie przy użyciu specjalnych recyklomatów, do których będzie można zwrócić opróżnione opakowania, odzyskując automatycznie pobraną w momencie zakupu kaucję (od 50 gr dla butelek plastikowych i puszek do 1 zł za butelki szklane). Takie maszyny obowiązkowo staną we wszystkich większych sklepach (powyżej 200 mkw. – to ok. 15 tys. sklepów w Polsce), mniejsze placówki będą mogły dołączyć do systemu dobrowolnie. Systemy kaucyjne są bardzo efektywne – pozwalają zebrać z rynku nawet 90 proc. opakowań, ale też kosztowne, zwłaszcza w pierwszych latach, gdy niezbędne są duże inwestycje w rozbudowę infrastruktury do zbiórki.
Na ostatniej prostej prac nad nowelizacją ustawy przyjętej jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu spór o system kaucyjny sprowadza się w istocie do trzech fundamentalnych pytań. Po pierwsze, czy cały rynek, a przede wszystkim producenci napojów, sektor handlu i pośredniczący między nimi a recyklerami operatorzy systemu kaucyjnego, będą gotowi wystartować od 1 stycznia 2025 r., gwarantując powszechny i efektywny system zbiórki? Po drugie, czy taki system jest nam w tej chwili potrzebny, a jego wdrożenie uzasadnione ekonomicznie i środowiskowo? Po trzecie, jak przeprowadzić tak dużą reformę skutecznie, uwzględniając obecne uwarunkowania rynku?