Artykuł
wywiad
Budżet nie musi być uchwalony w styczniu
Paprocka: Zmiany prawa na przyszłość są możliwe. Tylko jest jedna granica – zgodność z konstytucją
Zaprzysiężenie będzie 13 grudnia?
Najpierw musi się odbyć głosowanie wotum zaufania dla rządu pana premiera Morawieckiego. A w drugim kroku ewentualne wyłanianie rządu jest w gestii Sejmu. Pan prezydent, tak jak deklarował, nie będzie absolutnie zwlekał z żadnymi ruchami. Ale wpierw dajmy szansę Sejmowi wybrać premiera i rząd.
W ostatnim miesiącu, gdy Mateusz Morawiecki próbował tworzyć jakiś rząd większościowy, właściwie nie było dnia, byśmy nie dowiedzieli się, że PiS wydaje publiczne pieniądze, by zabezpieczyć interesy partii, czy zapewnia miękkie lądowanie niektórym działaczom w różnych instytucjach jak NBP czy KNF. Czy z perspektywy prezydenta warto było iść w tę maskaradę?
Pan prezydent, powierzając misję tworzenia rządu panu premierowi Morawieckiemu, kierował się zwyczajem konstytucyjnym mówiącym o powołaniu w pierwszym kroku premiera z partii, która wygrała wybory. Natomiast wskazywane przez panów kwestie to nie pytanie do Kancelarii Prezydenta. To odpowiedzialność osób, które sprawują urzędy. Pytanie też, na ile to są fakty, a na ile insynuacje. Pan prezydent wykonał swoje obowiązki zgodne z konstytucją, w terminach konstytucyjnych, czego nikt nie kwestionuje. Jeśli pan premier Morawiecki nie uzyska wotum zaufania, przechodzimy do drugiego kroku. Wszystko zgodnie z prawem.