Sprzedaż oryginalnych produktów z zagranicy, ale przeznaczonych na inny rynek, może być nielegalna
Prowadzę drogerię, w której sprzedaję oryginalne kosmetyki i perfumy luksusowych marek. Część mojego asortymentu pochodzi z importu równoległego. Czy to prawda, że muszę sprawdzać, czy został on wprowadzony na rynek EOG za zgodą właściciela danego znaku towarowego?
Właściciel znaku może decydować, na jakim rynku konkretne towary opatrzone tym znakiem mogą być sprzedawane. A ponieważ to sprzedawca musi udowodnić, że sprzedaje towary legalnie, ma jednocześnie obowiązek weryfikować, czy poszczególne oferowane przez niego egzemplarze zostały wprowadzone na rynek EOG przez właściciela znaku towarowego lub za jego zgodą. Niezbędne jest udowodnienie tego dla każdego egzemplarza z osobna. Jak jednak sprzedawcy mogą się dowiedzieć, czy oferowane przez nich towary można legalnie wprowadzać do obrotu? Czy istnieje jakiś zunifikowany system oznaczeń lub ustalone procedury? Między innymi te zagadnienia badał Sąd Okręgowy w Warszawie, który – rozpoznając sprawę z powództwa Harman International Industries Inc. – zdecydował się zadać pytanie prejudycjalne TSUE. Przedstawiając pytanie, sąd zasugerował, że w jego ocenie należy rozważyć nakazanie właścicielom znaków towarowych (tj. najczęściej producentom) umieszczanie ogólnodostępnej informacji o rynku przeznaczenia danego towaru – np. na jego opakowaniu. Mogłoby to ułatwić sprzedawcom weryfikację legalności obrotu egzemplarzem. Propozycja ta, jakkolwiek mogła wydać się rozsądna, spowodowała zdecydowany sprzeciw właścicieli znaków towarowych, którzy uznali, że nałożyłoby to na nich ogromne koszty i w efekcie uniemożliwiłoby wykonywanie uprawnień związanych z importem równoległym. Trybunał w wyroku z 17 listopada 2022 r. (C-175/210) odrzucił propozycję polskiego sądu. Stwierdził, że nie można orzeczeniem sądu nakładać na właścicieli znaków towarowych obowiązków, które nie dość, że nie mają podstawy w obowiązującym prawie, to są bardzo uciążliwe w praktyce. Podkreślił m.in., że utworzenie sztywnego systemu identyfikacji rynku przeznaczenia każdego egzemplarza towaru bardzo utrudniłoby przerzucenie towaru na inny rynek w razie zmiany zdania właściciela znaku.