Artykuł
Ciemno wszędzie, zimno wszędzie, czyli studia w 2023 r.
Przykręcanie kaloryferów, wygaszanie świateł, obniżanie temperatury wody w kranach - tak uczelnie starają się obniżyć koszty utrzymania. Aby ratować sytuację szkół wyższych, na ich rachunki zrzucają się… studenci
Na niektórych uczelniach studentom jest zimno, więc siedzą w kurtkach. W innych nie wolno otwierać okien podczas mroźnego dnia, w kranie płynie zimna woda, a światło na korytarzach jest przygaszone. - Dochodzą do mnie głosy, że np. temperatura bywa na tyle niska, że jest to uciążliwe dla studentów, bo uczelnie utrzymują ją w salach wykładowych na poziomie niższym niż dotychczas - przyznaje Mateusz Kuliński, rzecznik praw studenta. Oszczędzają nie tylko na ogrzewaniu, ale też np. na prądzie i wodzie. - Jako inny przykład cięcia kosztów można wskazać wyłączenie z tygodnia funkcjonowania uczelni jednego lub dwóch dni roboczych, np. są one zamknięte dla studentów w poniedziałki i wtorki, przechodzą na kształcenie zdalne. Inne wyłączają z