Poradnia ubezpieczeniowa
Pracodawcy i zleceniodawcy będący płatnikami zasiłków mają obowiązek ustalania okoliczności i przyczyn wypadków, jakim ulegają ubezpieczeni, jak również prawa do świadczeń przysługujących im z tego tytułu. Zasiłek chorobowy, zasiłek wyrównawczy czy świadczenie rehabilitacyjne przysługują w takiej sytuacji z ubezpieczenia chorobowego albo wypadkowego. Decyduje o tym rodzaj wypadku. Przy ustalaniu prawa
Pracownikowi, który uległ wypadkowi w drodze do lub z pracy, przysługuje od pierwszego dnia powstałej z tej przyczyny niezdolności do pracy wynagrodzenie chorobowe, a po wyczerpaniu przysługującego limitu - zasiłek chorobowy. Jeżeli po wykorzystaniu zasiłku za maksymalny okres pracownik jest nadal niezdolny do pracy, jednak rokuje odzyskanie zdolności do pracy, może ubiegać się o świadczenie rehabilitacyjne
Wypadkiem w drodze do pracy nazywamy nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana.
Wypadek komunikacyjny, któremu uległ pracownik zatrudniony w systemie zadaniowego czasu pracy, podczas jazdy samochodem służbowym po przyjęciu polecenia służbowego przybycia do siedziby pracodawcy, jest wypadkiem przy pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 17 stycznia 2019 r., II PK 268/17).
Niemalże każdy wie, że pracownikowi należą się odpowiednie świadczenia, jeżeli ulegnie on wypadkowi przy pracy. Rzadziej jednak zwraca się uwagę na fakt, że w polskim systemie prawnym świadczenia przysługują pracownikowi również wtedy, gdy uległ on wypadkowi uznawanemu za wypadek zrównany z wypadkiem przy pracy.
Nasz pracownik wracał do pracy z podróży służbowej. W trakcie tej podróży zepsuł mu się samochód. W trakcie naprawiania tej usterki uległ wypadkowi. Czy będzie to wypadek w drodze do pracy?
Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie następującej sytuacji dotyczącej wypadku w drodze z pracy: Pracownica pracuje do 15: 00. Mieszka poza miastem, a jej dzieci uczęszczają do szkoły w centrum miasta, niedaleko miejsca pracy. Pracownica odbiera je po pracy ze szkoły. Dwa razy w tygodniu lekcje kończą się o godzinie 16: 30, więc trzeba na dzieci czekać, bo jazda do domu i powrót po dzieci zabrałoby znacznie