Wyrok WSA w Białymstoku z dnia 24 lutego 2022 r., sygn. II SA/Bk 18/22
Resort edukacji planuje zmiany w wynagrodzeniach nauczycieli. Samorządy oczekują, że w ślad za tym pójdą środki z budżetu
Nasza gmina jest organem prowadzącym dla publicznej szkoły podstawowej we wsi Zielonka. Zgłosiła się do nas matka ucznia z orzeczeniem o specjalnych potrzebach edukacyjnych z prośbą o podanie, jakie środki z dotacji oświatowej są przeznaczane na naukę i wspomaganie jej syna ze zdiagnozowanym spektrum autyzmu. Nie tylko chce wiedzieć dokładnie, jaka kwota przypada na jej dziecko i ile środków na jakie
W tym roku, w ramach programu Erasmus+, na kształcenie i szkolenia zawodowe przewidziane jest prawie 42 mln euro. To o 5 mln euro więcej niż w roku poprzednim. Po środki mogą sięgać różne instytucje, w tym samorządy, którym zależy na podniesieniu jakości edukacji.
Gdynia od kilku lat mierzy się z wyzwaniem, jakim jest jak najlepsza organizacja szkolnictwa zawodowego
Eksperci rynku pracy alarmują: jesteśmy w fazie mocnego niedoboru kadr. Pogłębianiu się tendencji może zapobiec tylko odbudowa szkolnictwa zawodowego. Samorządy biorą sprawę w swoje ręce i coraz mocniej angażują się w tego rodzaju działania
Ten rok przyniósł kolejny wzrost subwencji oświatowej, a mimo to samorządy znowu będą musiały się do niej dołożyć, by zrealizować wydatki w edukacji. Koszty rosną szybciej
Budowa i modernizacja szkół, ich wyposażanie, a w czasie pandemii także wyrównywanie szans po czasie lockdownów. Na to wszystko samorządy muszą znaleźć pieniądze
Podstawę ustalenia wysokości odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych w odniesieniu do nauczycieli będących emerytami, rencistami albo nauczycielami pobierającymi nauczycielskie świadczenia kompensacyjne jest suma tych świadczeń pobieranych przez nich w ciągu roku (art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela; jednolity tekst: Dz. U. z 2021 r., poz. 1762 ze zm.).
Choć jednomyślność jest najskuteczniejszym orężem w walce z rządem, oświatowe związki w sprawie podwyżek nadal nie mówią jednym głosem. Nie poddają się jednak i zamierzają walczyć o wzrost płac w tym roku
Zdaniem uczelni 50 tys. zł kary to za dużo za niezapewnienie doktorantowi możliwości kontynuowania kształcenia w innej szkole doktorskiej. Resort nauki jednak nie zamierza z niej rezygnować