Postanowienie WSA w Olsztynie z dnia 17 stycznia 2013 r., sygn. II SA/Ol 1327/12
Przywrócenie terminu
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Beata Jezielska po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2013r. na posiedzeniu niejawnym sprawy z wniosku W. P. o przywrócenie terminu do wniesienia skargi na uchwałę Rady Miasta Olsztyna z dnia 25 stycznia 2012r. nr XIX/314/12 w przedmiocie wieloletniego Programu Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Olsztyn na lata 2012-2016. postanawia odmówić przywrócenia terminu do wniesienia skargi.
Uzasadnienie
W. P. wniósł skargę na uchwałę Rady Miasta Olsztyn nr IX/314/12 z dnia 25 stycznia 2012r. w sprawie wieloletniego Programu Gospodarowania Mieszkaniowym Zasobem Gminy Olsztyn na lata 2012-2016 wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia skargi. Uzasadniając swój wniosek podał, iż w dniu 23 kwietnia 2012r. otrzymał z Zakładu Lokali i Budynków Komunalnych w O. pismo o podwyższeniu dotychczasowego czynszu. Zgodnie z pouczeniem zawartym w tym piśmie złożył pozew do Sądu Rejonowego w O. o ustalenie, iż podwyżka czynszu za lokal jest niezasadna. Podał, iż sprawa ta nie została jeszcze rozpoznana, ale w podobnych sprawach innych najemców Sąd Rejonowy uznał, iż "uchwała Rady Miejskiej ma moc prawną, a Wojewoda jej nie uchylił". W związku z tym zasięgnął porady prawnej i dowiedział się, ze musi złożyć do Rady Miasta wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, na które Rada powinna udzielić odpowiedzi w terminie 30 dni. Wyjaśnił, iż wezwanie wysłał w dniu 21 sierpnia 2012r. listem poleconym, lecz nie otrzymał odpowiedzi mimo, iż minęło ponad 2 miesiące. Wskazał, iż po upływie 30 dni od wezwania kilkakrotnie chodził do biura Rady Miasta z zapytaniem o odpowiedź na wezwanie, lecz urzędniczka odpowiadała, iż Prezydent Miasta nie zajął stanowiska, a w związku z tym "Rada nie wie, co ma odpisać". W jego opinii opóźnienie co do terminu złożenia skargi nastąpiło nie z jego winy, gdyż pracownicy biura Rady Miasta utwierdzali go w przekonaniu, iż otrzyma odpowiedź i to oni przewlekali postępowanie. Wyjaśnił, iż z wykształcenia jest technikiem elektrykiem i nie wie jaki jest termin do wniesienia skargi, a w żadnym z pism otrzymywanych przez niego nie było pouczenia na ten temat. W piśmie z dnia 31 grudnia 2012r. W.P. wyjaśnił, iż nie był informowany przez pracowników Biura Rady Miasta o terminie do wniesienia skargi, a o tym że ma na to 60 dni dowiedział się z odpowiedzi na skargę. W jego ocenie termin do wniesienia skargi upłynął w dniu 22 października 2012r., a skargę wniósł w dniu 29 października 2012r. a zatem spóźnił się tylko 7 dni. Wyniknęło to wyłącznie z opieszałości pracowników Rady i braku jakichkolwiek pouczeń.