Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

Wyrok SN z dnia 16 maja 2014 r., sygn. II PK 226/13

Sąd odwoławczy - rozpoznając sprawę "w granicach apelacji" - w szczególności dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji. Wynikający z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek sądu drugiej instancji oznacza w szczególności nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków, w tym wniosków dowodowych, których sąd ten nie musi uwzględnić, ale ma obowiązek się do nich odnieść w uzasadnieniu orzeczenia. Jest to istotne zwłaszcza wtedy, gdy w apelacji kwestionuje się ocenę dowodów i ustaleń poczynionych w pierwszej instancji

Teza od Redakcji

Sąd Najwyższy w składzie:

SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący)

SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)

SSN Jerzy Kuźniar

w sprawie z powództwa J. D. przeciwko J. Sp. z o.o. z siedzibą w Z. o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 16 maja 2014 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 12 kwietnia 2013 r.,

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2012 r., Sąd Rejonowy w W. zasądził od pozwanej J. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz powoda J. D. kwotę 36.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, a ponadto orzekł o kosztach procesu i rygorze natychmiastowej wykonalności.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był zatrudniony w pozwanej Spółce od 20 lipca 2007 r. do 16 grudnia 2011 r., początkowo na stanowisku dyrektora zakładu prefabrykacji a od 1 listopada 2011 r. na stanowisku dyrektora ds. handlu, za miesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 12.000 zł. Pracodawca nie okazał powodowi pisemnego zakresu obowiązków, ale w praktyce powód zajmował się sprawami dotyczącymi produkcji, technologii, techniki, BHP i utrzymania ruchu a ostatnio głównie pozyskiwał klientów. Do jego obowiązków nie należało wystawianie kontrahentom Spółki wezwań do zapłaty należności. Powód nie dysponował upoważnieniem pracodawcy do regulowania należności w jego imieniu. W pozwanej Spółce nie zostały sformułowane jasno procedury postępowania przy "pozyskiwaniu" i zawieraniu kontraktów. Akceptacja zlecenia następowała w dwóch momentach: 1) przy podpisywaniu umowy bądź po akceptacji zlecenia (czym zajmowała się przełożona powoda G. S.), bądź 2) przy wprowadzeniu zlecenia do produkcji (o czym decydowała osoba kierująca zakładem produkcyjnym). W tym drugim przypadku to powód decydował o tym, kiedy uruchomić produkcję. Powód wprawdzie mógł akceptować zlecenia produkcyjne, ale musiał o tym zawiadomić G. S., która po konsultacji z powodem wyznaczała termin realizacji zlecenia, po czym podpisywała umowy i akceptowała zlecenia. Co do zasady zlecenia były wystawiane na piśmie lub przesyłane drogą e-mailową, jakkolwiek zdarzały się również zlecenia ustne. W Spółce obowiązywała nieformalna zasada, w myśl której produkcja miała być realizowana "pod konkretne zamówienie", aby nie obciążać firmy zbędnymi kosztami materiałowymi. Jedna z inwestycji prowadzonych przez Spółkę ("G.") dotyczyła budowy trzech domów jednorodzinnych, z których jeden miał zostać wybudowany dla R. W. Inwestycja ta miała być realizowana w ramach kooperacji pomiędzy pozwaną Spółką a powodem prowadzącym własną działalność gospodarczą (pod nazwą "H."). W dniu 24 maja 2011 r. powód w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej zawarł z R. W. umowę o generalne wykonawstwo inwestycji budowlanej, na mocy której zobowiązał się do kompleksowej budowy domu jednorodzinnego przy użyciu materiałów Spółki. Umowa ta jednak nie została sfinalizowana, zaś realizacja projektu budowy domu na rzecz R. W. "odbyła się bezumownie". W kwietniu 2011 r. G. S. udzieliła powodowi pełnomocnictwa do prowadzenia spraw w zakładzie Spółki zlokalizowanym w T. (w tym do podpisywania umów i nadzorowania produkcji). Zakład wyprodukował ściany budynkowe, które na budowę w G. trafiły bez uprzedniej umowy i zlecenia. Zmontowane ściany wyjechały z zakładu w dniu 9 września 2011 r., zaś ich montaż trwał przez kolejne dni. Protokół odbioru ścian został sporządzony dopiero w styczniu 2012 r. przez T. J. Powód na bieżąco informował przełożoną o wszelkich podejmowanych działaniach, w tym również o niepobraniu zaliczki. Decyzję o rozpoczęciu produkcji ścian powód podjął w porozumieniu z przełożoną. Kolejna produkcja pozwanej spółki (dla "E.") była prowadzona w oparciu o pisemne zlecenie, o czym wiedziała G. S. W dniu 15 grudnia 2011 r. do Spółki wpłynęło pismo R. W. zawierające szereg zastrzeżeń odnośnie do osoby powoda i sposobu realizacji umowy o budowę domu jednorodzinnego. Z tej przyczyny prezes Spółki odbył z powodem rozmowę. Na pytanie prezesa, dlaczego ściany na potrzeby tej budowy zostały wykonane bez zamówienia, powód nie podał przyczyny a jedynie potwierdził fakt wykonania ścian bez formalnego zamówienia. Ponadto powód nie przyznał się do żadnych zarzutów stawianych mu w piśmie R. W. W dniu 16 grudnia 2011 r. w trakcie kolejnej rozmowy służbowej zarzucono powodowi złą gospodarkę materiałową, wydawanie materiałów bez dokumentów, jak również prowadzenie własnej działalności gospodarczej w godzinach pracy. Jednocześnie pracodawca wręczył powodowi pismo rozwiązujące umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w którym jako przyczyny rozwiązania stosunku pracy wskazano działanie na szkodę pracodawcy, zawarcie umowy o generalne wykonawstwo z R. W. w ramach prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej, w której pracownik zobowiązał się do wykorzystywania materiałów budowlanych pracodawcy bez powiadomienia, brak nadzoru nad dokumentacją związaną z wykorzystywaniem materiałów budowlanych pracodawcy i płatnościami za te materiały, wydawanie materiałów budowlanych pracodawcy bez zleceń i zamówień kontrahentów, prowadzenie własnej działalności gospodarczej i wykonywanie czynności z nią związanych w czasie pracy, wykorzystywanie siedziby pracodawcy do celów związanych z własną działalnością gospodarczą bez wiedzy pracodawcy oraz wykorzystywanie renomy i marki pracodawcy w celu wzmocnienia własnej pozycji w negocjacjach z kontrahentami prowadzonymi w ramach własnej działalności gospodarczej bez wiedzy pracodawcy, co mogło wpłynąć na pogorszenie wizerunku pracodawcy na rynku.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00