Artykuł
Możliwość rezygnacji z kontraktów z NFZ jest pozorna
Jacek Krajewski: Resort zdrowia nieefektywnie wykorzystuje zasoby, które posiadamy. Podejmowane są decyzje polityczne, a nie merytoryczne. Wynikają one z małej znajomości realiów. A teraz będą mogły być wprowadzone po prostu zarządzeniem
fot. Materiały Prasowe
Jacek Krajewski, prezes Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie, lekarz rodzinny, kierownik Praktyki Lekarza Rodzinnego w Udaninie na Dolnym Śląsku
Porozumienie Zielonogórskie nagłośniło ostatnio zmiany przepisów, zgodnie z którymi prezes NFZ będzie mógł jednostronnie dokonywać zmian w umowach z placówkami leczniczymi. Co to oznacza dla przychodni?
Jest to forma instrumentalnego zarządzania praktykami lekarzy rodzinnych. Doszły bowiem do nas słuchy, że negocjując umowy z NFZ, rzekomo stwarzamy zbyt dużą presję. Ten instrument ma „zmiękczyć” naszą negocjacyjną postawę. Trudno powiedzieć, po co stworzono ten mechanizm. Chyba po to, by przekształcić podstawową opiekę zdrowotną (POZ) na modłę ministerstwa, nie zaś w odniesieniu do doświadczeń i potrzeb konkretnych przychodni.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right