Artykuł
Można kierować na badania, choć COVID-19 nie trwał 30 dni
Jeśli pracodawca podejrzewa, że zatrudniony doświadcza długotrwałych skutków choroby, może żądać uaktualnienia orzeczenia o zdolności do wykonywania pracy. Przepisy tego nie zabraniają
Zespół ostrej niewydolności oddechowej SARS-CoV-2 wywołujący chorobę COVID-19 to nowy, nieznany dotychczas czynnik biologiczny. COVID-19 w zależności od konkretnego przypadku i indywidualnych predyspozycji może przebiegać zupełnie bezobjawowo i nie prowadzić do żadnych istotnych następstw zdrowotnych. Bywają jednak przypadki, gdy zdrowie osoby, która ją przeszła, uległa długotrwałemu pogorszeniu. Nierzadko ozdrowieńcy uskarżają się na zaburzenia koncentracji, problemy z pamięcią lub na kłopoty związane z wykonywaniem nawet najprostszych zadań wymagających logicznego myślenia. Zdarza się także, że aktywność, która wcześniej nie wymagała wysiłku, po przechorowaniu staje się prawdziwym wyzwaniem. Takie długotrwałe skutki choroby mogą wpłynąć także na sferę zawodową. Może to wywoływać uzasadnione wątpliwości pracodawcy, czy pracownik, który powraca do pracy po przechorowaniu, jest zdolny do wykonywania swoich dotychczasowych obowiązków, a co za tym idzie - czy uzyskane przed chorobą orzeczenie o braku przeciwwskazań do pracy na dotychczasowym stanowisku jest aktualne.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right