Artykuł
Dotowanie niepublicznej oświaty wymaga zmiany
Zwielkim zainteresowaniem przeczytałem informację o spotkaniu przedstawicieli niepublicznej oświaty z ministrem edukacji i propozycjach zmian w zasadach dotowania tego sektora oświaty. Chciałoby się powiedzieć - nareszcie, po latach dotychczas bezskutecznego dobijania się z tymi postulatami, jest szansa na krok naprzód. Problem, jaki za takimi zmianami stoi, jest jednak szerszy.
Kręte drogi pieniędzy na oświatę
Rodzice uczniów być może wiedzą, że dotacje na współfinansowanie oświaty niepublicznej są wypłacane przez samorządy, gminne i powiatowe. Ale raczej już nie zdają sobie sprawy z tego, że niepubliczne szkoły, a także te o statusie publicznym prowadzone nie przez samorządy, otrzymują te dotacje wprost z budżetów samorządów w wysokościach równych tzw. subwencji oświatowej wypłacanej tym samorządom z budżetu państwa. W uproszczeniu można powiedzieć, że państwo daje samorządom pieniądze na szkoły w formie subwencji, a
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right