DGP: Przedsiębiorcy odchodzą z rynku zamówień publicznych
Spada liczba ofert składanych w przetargach. Co jest powodem? Z jednej strony sztywne przepisy, z drugiej jednak zbyt wygórowane warunki stawiane przez samych urzędników.
Dane za 2018 r. pokazują dobitnie, że tak źle na rynku zamówień publicznych jeszcze nie było. W zasadzie trudno mówić o jakiejkolwiek konkurencyjności. Na jedno zamówienie poniżej tzw. progów unijnych przypadało w ub.r. średnio 2,19 oferty. To jednak nie koniec. Po odliczeniu średniej liczby odrzucanych ofert okazuje się bowiem, że przeciętnie na jeden polski przetarg przypadało zaledwie 0,8 oferty. W postępowaniach powyżej progów unijnych sytuacja jest jeszcze gorsza. W 2018 r. średnio składano w nich 2,23 oferty.
Polski rynek pod względem konkurencyjności nie tyle odbiega od średniej unijnej (raport Komisji Europejskiej za lata 2006–2010 mówił o średniej liczbie ofert na poziomie 5,4), ile po prostu plasuje nas w ogonie UE. Dla porównania – w najlepszej pod tym względem Hiszpanii składano w tym okresie przeciętnie aż 8,8 oferty, w Niemczech 7,6, a w Portugalii 6,8.