Artykuł
wspólnota
Bruksela robi krok w tył, rolnicy nie
Komisja Europejska zezwoliła na odstąpienie od kilku zielonych regulacji. Mimo pozytywnego przyjęcia, blokady i strajki rolników nie ustają. Jutro dalsze negocjacje w sprawie zasad handlu z Ukrainą
Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski przedstawił w piątek decyzje Brukseli na konferencji prasowej w Warszawie
Bruksela zrewiduje trzy z ośmiu norm GAEC, dotyczących dobrej kultury rolnej, których spełnienie pozwalało na uzyskanie dopłat. Z mocą wsteczną, czyli od tego roku nie trzeba będzie ugorować 4 proc. ziemi w przypadku gospodarstw powyżej 10 ha, a takich jest w Polsce według spisu powszechnego z 2020 r. ok. 300 tys. spośród 1,3 mln wszystkich. Państwa członkowskie będą musiały jednak ustanowić tzw. ekoschematy, w które rolnik będzie mógł wejść dobrowolnie. Wówczas może uzyskać dodatkowe środki finansowe. Choć część rolników dość mocno akcentowała kwestię ugorowania ziemi, to w przypadku polskich gospodarstw nie jest to problem aż 1 mln z nich. Dla tych rolników Bruksela przygotowała rewizję systemu sankcji. Wszystkie gospodarstwa poniżej 10 ha będą zwolnione z kontroli oraz kar nakładanych dotychczas, jeśli nie spełniały norm środowiskowych. Również od tego roku rolnicy będą mogli wybierać między dywersyfikacją upraw a zmianowaniem – jeśli wybiorą dywersyfikację, to wystarczy, żeby gospodarstwa od 10 do 30 ha posiadały dwie uprawy, a powyżej 30 ha trzy uprawy. Ostatnim z ułatwień ma być swoboda w decydowaniu, w jakim okresie roku ustanowić obowiązek utrzymania okrywy glebowej, o co również wnioskowali rolnicy.