rynek pracy
Trwa spór o nowe zasady zatrudniania cudzoziemców
Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie zgadza się na przepisy proponowane przez resort pracy. Tymczasem zmiany dla zagranicznych pracowników mają obowiązywać już od nowego roku, a to budzi obawy firm
Chodzi o projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, którego autorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Do jego najnowszej, poprawionej wersji wciąż wiele uwag mają inne resorty.
W ogniu krytyki
Szczególnie Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) podtrzymuje sporo dotychczasowych zastrzeżeń. Dotyczą one np. opłaty za złożenie wniosku o wydanie zezwolenia na pracę. Tym razem nie chodzi jednak o jej wysokość (o czym pisaliśmy m.in. w tekście „Prawa pracowników kontra interes pracodawców”, DGP nr 172/2024), ale o zasady zwrotu. Z najnowszej wersji projektu wynika, że wnioskodawca odzyska 50 proc. opłaty, jeżeli cudzoziemiec nie dostanie zgody na pracę w Polsce. Tak się stanie, jeżeli organ rozpatrujący wniosek odrzuci go, bo nastąpiło przekroczenie maksymalnej liczby wydanych w danym roku zezwoleń na pracę. MRiT ma zastrzeżenia do uzasadnienia proponowanej regulacji. Wynika z niego, że „to szczególne rozwiązanie zostało wprowadzone ze względu na możliwą sytuację, gdy system teleinformatyczny nie będzie dysponował aktualną informacją o wykorzystaniu limitów w dniu złożenia wniosku, a wnioskodawca wprowadzony w błąd złoży wniosek i wniesie związaną z nim opłatę. Uwzględniając konieczność rozpatrzenia takiego wniosku zwrot opłaty będzie dotyczył tylko 50 proc. kwoty wniesionej przez wnioskodawcę”.