Cyberpolityka
Jak (nie) powinniśmy mówić o wojnie
Czy Polska bierze udział w wojnie, co oznaczałoby m.in. zagrożenie atakiem rakietowym? Absolutnie nie, choć wypowiedzi niektórych polityków, wojskowych i ekspertów mogą przypadkiem sugerować, że jest inaczej. Dzieje się tak za sprawą nonszalanckiego wymachiwania publicystycznymi określeniami w rodzaju „nasza wojna” albo „wojna hybrydowa”, w ramach której rzekomo mamy być „atakowani”. Niedawno minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wypowiadał się w podobnym tonie, choć dobrze, że później doprecyzował, że nie jest to wojna pełnoskalowa. Wpis z podobnymi treściami znalazł się też na koncie X Sztabu Generalnego Wojska Polskiego („to jest nasza wojna”). Taka retoryka może w społeczeństwie wywoływać strach i wiązać się z wzywaniem przez niektórych ekspertów lub użytkowników serwisów społecznościowych do odpowiedzi zbrojnych.