Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-08-27

energetyka

Ptaki i nietoperze zablokują wiatraki?

Organizacje postulowały nieosłabianie przepisów dotyczących minimalnych odległości od parków narodowych oraz rezerwatówOrganizacje postulowały nieosłabianie przepisów dotyczących minimalnych odległości od parków narodowych oraz rezerwatów

DGP dotarł do planów Ministerstwa Klimatu, które chce wprowadzić dodatkowy bufor między częścią obszarów ochrony Natura 2000 i parkami narodowymi a farmami wiatrowymi. Branża uważa, 
że to zablokuje inwestycje na kolejne lata, a ustawa wiatrakowa, która miała je uwolnić, okaże się bublem

Na ten projekt branża wiatrowa czeka od objęcia władzy przez obecną koalicję rządzącą. Zgodnie ze 100 konkretami miał on zostać złożony w trakcie pierwszych 100 dni rządów, jednak po fiasku próby deregulacji przepisów w ramach ustawy mrożącej ceny energii projekt utknął w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Według zapowiedzi rządowych miał być znany do końca czerwca, ale choć informacja o projekcie pojawiła się w wykazie prac legislacyjnych, to treść nowelizacji dalej jest tajemnicą.

− We wrześniu ustawa będzie w konsultacjach wewnętrznych i zewnętrznych. Jesień to czas, kiedy będzie można przyjąć w parlamencie ten projekt. Wierzę, że uzyska podpis pana prezydenta – zapowiadał w czwartek Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska. Ustawa miałaby wejść w życie od nowego roku.

Ochrona przyrody może zagrozić OZE

Jedną z linii sporu jest zabezpieczenie interesów przyrody przy okazji lokalizacji farm wiatrowych. DGP dotarł do propozycji ministerstwa w tej sprawie. Strefa buforowa ma mieć 500 m od granic rezerwatów przyrody i aż 1,5 km od granic parków narodowych, i − co jest nowością − obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze. − Proponowany wymóg może realnie zagrozić rozwojowi OZE w Polsce i w praktyce zahamować powstawanie nowych projektów wiatrowych – uważa jednak Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW). Dodaje, że nałożenie na tzw. obszary ptasie Natura 2000 odległości minimalnej 1500 m, w połączeniu z minimalną odległością od zabudowań, która ma wynosić 500 m, zablokuje całkowicie nowe inwestycje w energię z wiatru. − Ustawa w takim kształcie, zamiast rozwijać OZE, będzie kolejnym bublem – przekazuje w oświadczeniu dla DGP stowarzyszenie.

Zgodnie z obowiązującymi dziś przepisami odległość elektrowni wiatrowej od parku narodowego to co najmniej dziesięciokrotność całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej, a od rezerwatu przyrody − 500 m.

− Zmiana zasady 10H na odległość 1,5 km od parków narodowych będzie w praktyce kontynuacją obecnych wymogów – uważa Wojciech Kukuła, starszy prawnik w Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. – Jeśli projekt będzie zawierał zapis w postaci odległości 1,5 km od obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze, to w ramach konsultacji zgłosimy uwagi w tym zakresie – zapowiada w rozmowie z DGP.

20 proc. kraju to Natura 2000

Parki narodowe w Polsce to jednak zaledwie 1 proc. powierzchni kraju. Znacznie większe trudności inwestorom może sprawić ochrona obszarów naturowych, które zajmują ok. 20 proc. powierzchni kraju, licząc razem obszary ptasie i siedliskowe, przy czym w tym drugim przypadku tylko część ma za przedmiot ochrony nietoperze. – I tylko część gatunków nietoperzy występujących w Polsce jest przedmiotem ochrony obszarów Natury 2000, choć trzeba przyznać, że takich obszarów mamy sporo. Co jednak istotniejsze, te gatunki objęte ochroną Natura 2000 wcale nie należą do najbardziej kolizyjnych – mówi dr Joanna Furmankiewicz, chiropterolożka z Uniwersytetu Wrocławskiego. O ile jednak w przypadku ptaków technologia pozwala na zminimalizowanie ryzyka kolizji z wiatrakami (można już np. wykrywać nadlatujące ptaki i zwalniać wówczas obroty turbin), to w przypadku nietoperzy sytuacja jest bardziej skomplikowana. Po pierwsze, gatunki różnią się między sobą wysokością lotu i sposobem żerowania, po drugie, wiatraki „przyciągają” część gatunków, jako że są ciekawą dla nich dominantą w przestrzeni, po trzecie, czasem są miejscami koncentracji owadów, co z kolei skłania do żerowania gatunki latające wyżej, a po czwarte, nietoperze wcale nie muszą zderzyć się z łopatą wiatraka, by zginąć. − Wokół niej powstaje różnica ciśnień, która powoduje, że nietoperz, który zlokalizuje przeszkodę i będzie chciał ją ominąć, często ginie od obrażeń wewnętrznych, ma krwotoki wewnętrzne czy rozerwane płuca, doznaje po prostu traumy barycznej − mówi dr Furmankiewicz.

Na początku lipca grupa organizacji społecznych, samorządów oraz przedstawicieli biznesu wystosowała apel do rządu o pilne i pełne odblokowanie energetyki wiatrowej. Podpisały się pod nim także organizacje przyrodnicze, w tym Fundacja ClientEarth Prawnicwy dla Ziemi, Fundacja Greenpeace Polska czy Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. − Postulowaliśmy m.in. o nieosłabianie przepisów dotyczących minimalnych odległości od parków narodowych oraz rezerwatów przyrody, a także o utrzymanie zakazu umiejscowienia wiatraków na terenie obszarów Natura 2000. Ewentualna dodatkowa odległość od obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze wydaje się być zbyt restrykcyjnym zapisem – mówi DGP Wojciech Kukuła. Według niego, jeśli na konkretnym obszarze taka dodatkowa ochrona jest wymagana, to powinna uwzględniać to decyzja środowiskowa, której uzyskanie jest w praktyce obowiązkowe dla wszystkich planowanych farm wiatrowych. – Dodatkowe restrykcje mogą więc zostać nałożone w konkretnej decyzji – kwituje ekspert.

„Rozwiązanie prymitywne, ale dobre”

Podobnie uważa PSEW. – Obecnie obowiązujące przepisy, w szczególności ustawa o ochronie przyrody i ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, w dostateczny sposób chronią formy ochrony przyrody – przekazuje DGP. – Wyznaczona odległość od form ochrony przyrody powinna być następstwem przeprowadzonej przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska oceny oddziaływania na środowisko konkretnego projektu elektrowni wiatrowej – wskazuje stowarzyszenie. Podkreśla, że w ramach tego postępowania organ kompleksowo analizuje wszelkie kwestie przyrodnicze, a technologia lądowej energetyki wiatrowej jako jedyna posiada tak restrykcyjny zakaz lokalizacji na terenach ochrony przyrody.

– Zwracamy uwagę, że same obszary Natura 2000 to szczególna forma ochrony. Ustawodawca dopuszcza na nich prowadzenie różnych form działalności ludzi, o ile nie spowodują znaczącego negatywnego oddziaływania na cele i przedmiot ochrony. Obszary te nie posiadają otulin, wprowadzanie więc dodatkowych buforów wokół nich, z kolejnymi zakazami lokalizacyjnymi, wydaje się szczególnie nadmiarowe i nieuzasadnione – uważa PSEW.

Innego zdania jest Paweł Pawlaczyk z Klubu Przyrodników, ekspert ws. Natura 2000. – Dodanie dodatkowej ochrony w postaci buforu 1,5 km od obszarów Natura 2000 chroniących ptaki i nietoperze jest rozwiązaniem prymitywnym, ale dobrym – stwierdza. – Obszary wyznaczone w ramach Natura 2000 czasem obejmują punktowo tylko kolonie lęgowe nietoperzy, a nie ważne obszary, na których te rozlatują się na żer i zlatują z powrotem. Teoretycznie takie tereny powinny zostać wykluczone w ramach oceny oddziaływania na środowisko, jednak ta jest często źle zrobiona. Biorąc więc pod uwagę jakość ocen oddziaływania na środowisko przygotowywanych w Polsce, to prymitywne rozwiązanie z buforem 1,5 km wydaje się być dobre – dodaje.

4 GW mocy więcej

Wojciech Kukuła: – Co do zasady negatywnie oceniam ustalenie sztywnych odległości od dodatkowych form ochrony przyrody. Czas ucieka i moim zdaniem nie warto otwierać dyskusji na ten temat w ramach obecnego projektu. Dziwi to, że rząd rozważa taką modyfikację, ponieważ konsensus parlamentarny z początku zeszłego roku akurat w tym zakresie jest wynikiem wieloletnich konsultacji i ważenia interesów.

Dodaje, że pomiędzy 2016 a początkiem 2023 r. obowiązywał już podobny dodatkowy bufor, wynoszący 10H od Natury 2000, jednak wtedy nie miał on praktycznego znaczenia, ponieważ ogólna reguła 10H dotycząca nawet pojedynczego domu wykluczała z nowych inwestycji prawie całą Polskę.

– Obszary Natura 2000 zajmują ok. 20 proc. terytorium Polski, z kolei obecnie tylko ok. 2 proc. kraju może zostać przeznaczone pod inwestycje w energetykę wiatrową. Po planowanej nowelizacji dostępny obszar mógłby wzrosnąć nawet do 4 proc., natomiast dodatkowe bufory na pewno istotnie go zmniejszą – mówi Wojciech Kukuła.

– Szacujemy, że odblokowanie potencjału energetyki wiatrowej na lądzie zagwarantuje do 2030 r. o 4 GW więcej mocy w systemie elektroenergetycznym w porównaniu do obecnych regulacji – mówił DGP w czwartek Miłosz Motyka. Obecna moc zainstalowana lądowych farm wiatrowych to ok. 10 GW. Według mniej ambitnej wersji Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK), który został przedstawiony w marcu, moc zainstalowana elektrowni wiatrowych na lądzie ma wynieść 15,8 GW. ©℗

Współpraca Anita Dmitruczuk

Przyroda pod ochroną

Powierzchnia obszarów cennych przyrodniczo, które zostały objęte ochroną, to ok. 32 proc. ogólnej powierzchni Polski – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Chodzi o parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, obszary Natura 2000, pomniki przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe, ochrona gatunkowa roślin, zwierząt i grzybów.

Obszary objęte ochroną zajmują ok. 40 proc. lądowego terytorium kraju, co jest jednym z najwyższych wyników w Unii Europejskiej (średnia to 26 proc.), choć w rzeczywistości część form prawnych daje jedynie iluzoryczną ochronę przyrody. Europejska sieć przyrodnicza Natura 2000 zajmuje ok. 20 proc. całkowitej powierzchni kraju przy średniej europejskiej wynoszącej 19 proc. W tę sieć wchodzą też inne obszary prawnie chronione, jak parki narodowe i niektóre parki krajobrazowe. Zalicza się do nich 3,9 mln ha specjalnych obszarów ochrony siedlisk, z czego 435 tys. ha to obszary morskie, a także 5,6 mln ha obszarów specjalnej ochrony ptaków (723 tys. ha to obszary morskie). Z kolei powierzchnia rezerwatów przyrody to 171 tys. ha, a parków narodowych – 315 tys. ha, czyli ok. 1 proc. powierzchni kraju. ©℗

Aleksandra Hołownia

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00