Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-02

energetyka

Spalanie drewna czasem nadal „eko”

Problemem będzie nie tylko sama definicja, ale też brak kontroliProblemem będzie nie tylko sama definicja, ale też brak kontroli

Ministerstwo Klimatu chce wprowadzić definicję drewna energetycznego, co przesądzi o tym, jaki rodzaj surowca będzie mógł uchodzić za OZE. Rozporządzenie miałoby być wprowadzone we wrześniu, DGP jako pierwszy dotarł do projektu.

Wąska definicja drewna energetycznego sprawiłaby, że dopłaty czy np. zielone certyfikaty dla firm można by uzyskać tylko na spalenie niewielkiej części drewna dostępnego na rynku. Dzięki temu więcej surowca trafiłoby do produkcji mebli, a jednocześnie nie byłoby do tego konieczne zwiększanie wycinek w lasach.

– Rozporządzenie jest realizacją jednej z naszych obietnic dla przemysłu drzewnego. Szacujemy, że dzięki niemu na rynek może trafić nawet 1,5 mln m sześc. drewna, które w przeciwnym razie zostałoby spalone w energetyce – zapewnia DGP Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska. Roczne pozyskanie drewna w Lasach Państwowych to ok. 40 mln m sześc.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00