Szkoła wciąż się trzyma
WYNIKI SONDAŻU CBOS WCIĄŻ NIE WSKAZUJĄ NA TOTALNY ROZŁAM MIĘDZY SZKOŁAMI A ICH „KLIENTAMI”, ALE ŻADNA WŁADZA NIE BĘDZIE GROMKO PRZEKONYWAŁA OBYWATELI, ŻE NIE MAJĄ RACJI W SWOICH PRETENSJACH WOBEC USŁUG PUBLICZNYCH
Dzięki uprzejmości Rady Rodziny, Edukacji i Wychowania przy Prezydencie RP poznałem arcyciekawe badania CBOS na temat opinii Polaków o stanie edukacji w 2022 r. Zacznijmy od liczb. Na pierwszy rzut oka prowadzą one do umiarkowanie optymistycznych wniosków. Najlepiej oceniane są podstawówki (48 proc. na tak), nieco tylko gorzej licea (47 proc.), technika (45 proc.) i szkoły branżowe (dawniej zawodówki; 39 proc.).
Podstawówki mają także najwięcej oponentów (34 proc.). Odsetki niezadowolonych zmniejszają się w przypadku pozostałych szkół, rośnie zarazem liczba niezdecydowanych. To zrozumiałe. Z podstawówkami styka się w zasadzie każdy, z pozostałymi placówkami – niektórzy.
Kto lubi szkołę?
Jeszcze bardziej optymistycznie wygląda to, jeśli spośród respondentów wyodrębnimy tych, którzy mieli w momencie prowadzenia badania dzieci w wieku szkolnym. Jeśli odejmiemy niezdecydowanych, to 61 proc. rodziców jest zadowolonych z podstawówek, z liceów 72 proc., ze szkół branżowych 76 proc., a z techników – 77 proc. Czyżby szkoły były lepsze, niż się powszechnie uważa?