Artykuł
nieruchomości
Taniej i kupimy, i wynajmiemy. Ale nieznacznie
W przyszłym roku mieszkania będą tańsze o 5–10 proc. Dalsze spadki zahamuje m.in. wejście w życie programu 2-proc. kredytów
Mijający rok był dla rynku mieszkaniowego bezprecedensowo trudny. Znaczne podwyżki stóp procentowych oraz polityka KNF (m.in. zaostrzenie kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych) drastycznie ograniczyły zdolność kredytową Polaków, a co za tym idzie - zakupy nieruchomości. Mimo to ceny mieszkań - przynajmniej w ujęciu nominalnym - były zasadniczo stabilne. Dużym wsparciem dla rynku okazały się galopujące podwyżki cen najmu, wynikające m.in. z napływu ok. 2 mln uchodźców.
Co czeka nas na tym rynku w nadchodzącym roku? Czy ceny mieszkań zaczną spadać? Czy ci, których na to stać, powinni jeszcze odłożyć decyzję o zakupie, licząc na niższe ceny? Czy utrzyma się koniunktura na rynku najmu? O odpowiedzi poprosiliśmy ekspertów.