Artykuł
wywiad
Jestem umiarkowanym optymistą
Szynkowski vel Sęk: Każda większa poprawka do tego projektu zwiększa ryzyko otwarcia ponownej dyskusji z Komisją Europejską, w ramach której może ona uznać wprowadzone zmiany za wątpliwe, jeśli chodzi o wypełnienie kamienia milowego dotyczącego wymiaru sprawiedliwości
Czy poselski projekt ustawy o SN będzie podstawą prac, a może czeka go radykalna przebudowa albo pojawi się zupełnie nowa propozycja?
Projekt poselski zgłoszony w Sejmie został oceniony przez Komisję Europejską jako wypełniający kamienie milowe z zakresu wymiaru sprawiedliwości, a więc jego przyjęcie jest ścieżką do pozyskania środków z KPO, natomiast jest on też podstawą do zgłaszania ocen i uwag. To normalny proces konsultacji, tu się nic nadzwyczajnego nie dzieje.
Kto ma najwięcej uwag?
Jesteśmy w fazie rozmów z prezydentem i jego współpracownikami, wiemy też, że poprawki zapowiada opozycja. Rozmawiamy o projekcie także z ministrem sprawiedliwości, mimo że zadeklarował do niego daleko idący sceptycyzm. Chcemy rozmawiać, rozwiewać obawy i pokazywać, że niektóre rozwiązania są krytykowane na wyrost i nie grożą turbulencjami w wymiarze sprawiedliwości.