Artykuł
Rewolucja białych kartek
Xi Jinping stoi przed trudnym wyborem. Gdy przez lata buduje się wizerunek przywódcy o twardej ręce, uparcie dążącego do celów, to kompromis z buntownikami może doprowadzić do erozji jego autorytetu
Uczestnicy protestów przeciwko polityce zero covid, Pekin, 28 listopada 2022 r.
Pandemia, która zaczęła się prawie trzy lata temu w Wuhanie, została już praktycznie opanowana w większości krajów świata. Ale nie w ludowych Chinach, czego głównym powodem jest ich specyficzna strategia walki z wirusem, określona mianem zero COVID. Po pierwsze władze w Pekinie postawiły na szczepionki własnego pomysłu i produkcji. Po drodze za ich pomocą próbowały uzależnić od siebie politycznie liczne państwa na różnych kontynentach, oferując dostawy na preferencyjnych warunkach (efekty były ograniczone). Grając o wpływy i prestiż, Pekin konsekwentnie odmawiał stosowania preparatów z Zachodu, mimo że zapewniały one większą odporność.
Po drugie (nie bez związku z pierwszym) Państwo Środka postawiło na politykę powszechnego, regularnego i przymusowego testowania w celu szybkiego identyfikowania oraz izolowania nosicieli wirusa. Granice zewnętrzne zamknięto niemal całkowicie, a na nielicznych przybyszy nakładano przymusową kwarantannę. Tubylców objęto rozbudowanym systemem nadzoru, wykorzystującym aplikacje zainstalowane w ich telefonach. Osoby z pozytywnym wynikiem testu natychmiast traciły możliwość wejścia do środków transportu publicznego, miejsca pracy i obiektów publicznych. Ale restrykcje z automatu obejmowały też wszystkich, którzy mogli (choć nie musieli) zetknąć się z zakażonym. Zarówno chorzy, jak i osoby potencjalnie mające z nimi kontakt byli więzieni we własnych mieszkaniach lub w zaimprowizowanych, zamkniętych ośrodkach pod kontrolą sił policyjnych. Często bez odpowiedniej aprowizacji, środków czystości czy leków, nie mówiąc o potrzebach innego typu. Wraz z pojawianiem się nowych ognisk wirusa zamykano – niekiedy z godziny na godzinę – nie tylko domy i dzielnice, lecz także miasta (nawet największe, jak Szanghaj, Chengdu czy Shenzhen) oraz regiony i prowincje (Sinciang, Tybet, Jilin).