Artykuł
Nasz „Mały Książę”
Nie nazwałbym Druckiego-Lubeckiego „wielkim niedocenianym”. Na lekcjach historii się pojawia. Wiadomo, że położył swoje zasługi w przygotowania w Kongresówce infrastruktury pod wybuch rewolucji przemysłowej. Bez niego nie byłoby (prawdopodobnie) ani włókienniczego eldorado w Łodzi, ani górnictwa w Zagłębiu czy na Kielecczyźnie. Pamięta się też, że dostał od cara Aleksandra I zadanie zrównoważenia finansów publicznych Królestwa Polskiego, z czego wywiązał się śpiewająco. Także nie cofając się przez użyciem siły wobec podatników. Ale kim był nazywany „Małym Księciem” Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki? Jakie racje przyświecały jego polityce? I wreszcie: z jakimi okolicznościami musiał się zmierzyć, jakie przeciwności pokonać, by działać tak, jak działał. Poznać bliżej potężnego ministra skarbu przedlistopadowej Polski (a warto!) pomoże książka Mariusza Głuszki. Zwłaszcza że historyk potrafi pisać przystępnie.