Deweloper rzadko wymiga się od kar za opóźnienie
Wojna w Ukrainie czy opieszałość urzędników – to niektóre argumenty przytaczane przez przedsiębiorców odpierających zarzuty o opóźnienia w realizacji umów z nabywcami mieszkań. Jednak ci ostatni, dzięki nowelizacji ustawy deweloperskiej, nie są bezbronni
Z punktu widzenia nabywcy lokalu mieszkalnego w stanie deweloperskim najistotniejsze są dwa terminy wskazane w treści umowy deweloperskiej:
- wydania kluczy do lokalu,
- zawarcia umowy przenoszącej prawo własności do lokalu.
W przypadku gdy deweloper uchybi któremuś z tych terminów, wówczas najczęściej nabywca ma prawo do:
- odstąpienia od umowy deweloperskiej i zwrotu zapłaconej ceny,
- żądania zapłaty kar umownych,
- żądania zapłaty odszkodowania ponad wysokość kar umownych.
Kilka rozwiązań
Zgodnie z art. 43 ust. 1 ustawy z 20 maja 2021 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym (tzw. nowa ustawa deweloperska) w przypadku naruszenia przez dewelopera terminu przeniesienia prawa własności nabywca może skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy deweloperskiej i zażądać zwrotu całej zapłaconej do tego momentu ceny. Przy czym, jak wskazuje art. 43 ust. 3 tego aktu prawnego, odstąpienie od umowy musi być poprzedzone wyznaczeniem deweloperowi 120-dniowego terminu na przeniesienie praw wynikających z umowy deweloperskiej.