Wyrok SN z dnia 16 stycznia 2019 r., sygn. I UK 394/17
Sąd korzysta z pomocy biegłego, co nie znaczny, iż zawsze jest to konieczne. Praca w szczególnych warunkach to sfera ustaleń stanu faktycznego i jej ocena (prawna kwalifikacja) należy do sądu a nie do biegłego. Niemniej nie jest wykluczona opinia biegłego. Decyduje o tym sąd powszechny zgodnie z art. 278 1 k.p.c.
Teza od Redakcji
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Gonera (przewodniczący)
SSN Bohdan Bieniek
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania A. P. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w C. o prawo do emerytury, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 16 stycznia 2019 r., skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w [...] z dnia 23 maja 2017 r., sygn. akt III AUa [...],
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Apelacyjnemu w [...] do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny w [...] wyrokiem z 23 maja 2017 r. oddalił apelację skarżącego wnioskodawcy A. P. od wyroku Sądu Okręgowego w C. z 5 stycznia 2017 r., który oddalił jego odwołanie od decyzji pozwanego organu rentowego z 1 września 2016 r., odmawiającej prawa do wcześniejszej emerytury wobec niewykazania 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Sprawa dotyczyła kwalifikacji zatrudnienia wnioskodawcy jako pracy w szczególnych warunkach z wykazu A, dział XIV, poz. 1 do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Zgodnie z tą regulacją, pracą w szczególnych warunkach były prace niezautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. Wnioskodawca wskazał, że pracę taką wykonywał w latach 1982-1998, natomiast wcześniej wykonywał inną pracę w szczególnych warunkach na budowach w latach 1972-1982. Sąd Okręgowy ustalił, iż wnioskodawca 1 września 1972 r. podjął pracę w Kombinacie Budowlanym w C. i pracował przy pracach budowalnych. W listopadzie 1982 r. zaczął pracę palacza w kotłowni hotelu pracowniczego, ogrzewanego z sieci miejskiej. Obsługiwał jeden kocioł (piec) służący do ogrzewania wody dla mieszkańców oraz na potrzeby kuchni hotelowej, przygotowującej też posiłki regeneracyjne dla pracowników na budowach. Po przejęciu budynku przez Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych wnioskodawca od 1 listopada 1988 r. stał się pracownikiem Urzędu i jego zatrudnienie nie uległo zmianie. W budynku mieściła się wówczas przychodnia i szpital. Ogrzewanie było z sieci miejskiej, zaś obsługiwana przez wnioskodawcę kotłownia dostarczała ciepłej wody użytkowej. Sąd Okręgowy decyzję pozwanego uznał za prawidłową. Za pracę z wykazu A, dział XIV, poz. 1 nie uznał pracy palacza. Kotłowania dostarczała ciepłą wodę na potrzeby mieszkańców hotelu pracowniczego oraz do kuchni a następnie do szpitala i przychodni. Zainstalowany w kotłowni piec nie był częścią ciągu technologiczno-produkcyjnego zakładu przemysłowego. Nie był to piec nadmuchowy, ilość spalanego paliwa (koksu) wynosiła 3-4 taczki na jeden zasyp. Zasypywanie i wybieranie szlaki trwało łącznie około 1,5 godziny i odbywało się od czterech razy na dobę w początkowym okresie do jednego w późniejszym okresie - zależnie od ilości pracowników hotelu i przygotowywanych posiłków. Nie przemawia to za zaliczeniem pieca do kotłów przemysłowych, w których paliwem jest węgiel mielony pyłowy, bo wówczas kotły są nadmuchowe, a komora spalania ma duże gabaryty. Między kotłem typu przemysłowego - umiejscowionym w ciągu technologicznym, którego praca ma dostarczać energii w postaci pary (np. poruszającej rozmaite urządzenia i maszyny) lub gorącej wody wykorzystywanej w procesie produkcji, a kotłem typu grzewczego, którego zadaniem jest dostarczanie ciepła, dla którego gorąca woda lub para jest jedynie nośnikiem, lub też dostarczanie ciepłej wody i pary dla celów użytkowych, ale nie przemysłowych (np. mycie, pranie, gotowanie) istnieje szereg technicznych różnic (m.in. temperatury uzyskiwane w komorze spalania, ciśnienie wody/ pracy osiągane w instalacji, ilość i rodzaj spalonego paliwa), powodujących istotne różnice w ich obsłudze, co wyklucza zastosowanie rozszerzającej wykładni zapisów działu XIV, poz. 1 rozporządzenia i objęcie nimi również prac przy obsłudze innych pieców (kotłów) niebędących kotłami typu przemysłowego. Piec obsługiwany przez wnioskodawcę był "zwykłym" kotłem co. -choć o mocy i gabarytach znacznie większych od kotów co. stosowanych w domach mieszkalnych - i tym samym, nie był to kocioł typu przemysłowego. Wobec negatywnej oceny nie było potrzeby badania wcześniejszego zatrudnienia wnioskodawcy w latach 1974-1982 na stanowisku malarza, montera rusztowań i tynkarza.