Wyrok SN z dnia 6 marca 2008 r., sygn. II PK 189/07
1. Na podstawie art. 134 § 1 i 11 k.p., w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2003 r., w przypadku jednoczesnego przekroczenia dobowej i tygodniowej normy czasu pracy pracownikowi przysługiwał tylko jeden dodatek.
2. Prawidłowe ustalenie wysokości wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych wymagało w pierwszej kolejności wyliczenia przepracowanych godzin z przekroczeniem normy dobowej i następnie porównania jej do liczby godzin przepracowanych z przekroczeniem normy tygodniowej (w tym samym okresie rozliczeniowym). Część godzin przepracowanych ponad normę tygodniową (nieopłacona dodatkiem wynikającym z dobowej normy czasu pracy -w wysokości 50% i 100%) stanowi pracę w dalszych godzinach nadliczbowych w rozumieniu art. 134 § 1 pkt 2 k.p. i przysługuje za nią dodatek w wysokości 100%.
Przewodniczący SSN Józef Iwulski, Sędziowie SN: Romualda Spyt (sprawozdawca), Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 6 marca 2008 r. sprawy z powództwa Marcina W. przeciwko G.P. Sp. z o.o. w W. o wynagrodzenie, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 listopada 2006 r. [...]
uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 7 czerwca 2006 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu zasądził od pozwanego G.P. Spółki z o.o. w W. na rzecz powoda Marcina W. kwotę 23.829,44 zł ustawowymi odsetkami od dnia 20 kwietnia 2004 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3.166,88 zł, a także kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu wyroku Sąd ustalił, że powód był ostatnio zatrudniony u pozwanego na stanowisku kierownika działu na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem miesięcznym 10.500 zł. Od 2000 r. powód miał wyznaczane dyżury dyrektorskie - od dwóch do pięciu w miesiącu. Dyżury rozpoczynały się od momentu otwarcia sklepu do godziny 16, a następnie od do zamknięcia sklepu. Pracownicy pozwanego, w tym kadra kierownicza, musieli stawiać się do pracy o godzinie 6, a w przypadku oficjalnych wizytacji sklepu przez wizytatorów z Warszawy o godz. 4. O godzinie 16 odbywało się tzw. drugie otwarcie sklepu, podczas którego dyrektor wraz z kierownikami poszczególnych działów wizytował stanowiska. Obchód trwał 1- 1,5 godziny, a praca faktycznie kończyła się między 17 a 18, czasem później, bowiem dyrektor hipermarketu podczas wizytacji stoisk wydawał polecenia, które należało wykonać natychmiast. Ustalony grafik prac każdego z działów nie odzwierciedlał rzeczywiście przepracowanego czasu pracy. Dyrektor hipermarketu wymagał, aby przychodzić do pracy w dni wolne. Pozwany prowadził kartę czasu pracy, w której odnotowane były godziny przyjścia, wyjścia, przerw w pracy każdego pracownika, potwierdzone jego podpisem. Na koniec miesiąca w obecności kierownika działu kadr podpisywane były listy obecności uwzględniające grafik a nie rzeczywiście przepracowany czas pracy. Grafik i lista obecności nie uwzględniały przepracowanych nadgodzin. Na skutek atmosfery pracy u pracodawcy pracownicy, w tym powód, obawiali się brać dni wolne od pracy. Dyrektor pozwanego nie respektował prawa pracowników do wykorzystania dni wolnych od pracy. Na skutek kontroli Państwowej Inspekcji Pracy pozwany zapłacił powodowi w dniu 6 sierpnia 2006 r. kwotę 9.334,93 zł tytułem zapłaty za pracę w nadgodzinach.