Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
insert_drive_file

Orzeczenie

TEMATY:
TEMATY:

Wyrok SN z dnia 4 marca 2004 r., sygn. I PK 429/03

1. Pracownik, który bez usprawiedliwionych przyczyn odmówił przyjęcia pisma wypowiadającego mu umowę o pracę, zgodnie z wymogami Kodeksu pracy, nie może domagać się przywrócenia terminu do wniesienia odwołania do Sądu Pracy ani powołać się na to, że pracodawca nie poinformował go o możliwości, terminie i trybie odwołania.

2. Z zachowań pracowników, niezgodnych z przyjętymi ogólnie zasadami komunikowania się pracodawcy z pracownikami, nie można wyprowadzać korzystnych dla pracowników skutków prawnych.

 

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z 7.11.2002 r. Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ł. oddalił powództwo Dariusza S. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej Szpitalowi Klinicznemu w Ł. o przywrócenie do pracy. Sąd ustalił, że powód był zatrudniony w pozwanym Szpitalu w Klinice Neurochirurgii na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. W dniu 29.3.2002 r. powód został poproszony na rozmowę do dyrektora pozwanego Szpitala Piotra K., który oświadczył, iż ze względu na złe wyniki finansowe Kliniki Neurochirurgii, gdzie powód był zatrudniony, zmuszony jest rozwiązać z nim umowę o pracę. Zastrzegł jednak, że jeżeli sytuacja finansowa ulegnie poprawie, to gotów jest przyjąć ponownie powoda do pracy. Dariusz S. protestował, podnosząc, iż informacje o złych wynikach finansowych są nieprawdziwe. Wówczas dyrektor, z pisma, które miał przed sobą odczytał powodowi zdanie, z którego wynikało, iż ten został zwolniony. Następnie położył to pismo na stole i poprosił o jego podpisanie. Powód oświadczył, że nie podpisze żadnego dokumentu bez porozumienia się ze swoim bezpośrednim przełożonym. Wówczas dyrektor Piotr K. oświadczył, iż w takim razie zwalnia powoda dyscyplinarnie, na co powód odpowiedział "proszę bardzo i wyszedł". Wybiegła za nim jedna z pracownic prosząc go o powrót. Dariusz S. ponownie stawił się więc w gabinecie dyrektora, gdzie dodatkowo była już obecna zastępca Piotra K. - Anna M. Pismo o zwolnieniu leżało na stole i dyrektor oraz jego zastępca nakłaniali powoda do jego podpisania. Powód odmówił i na tę okoliczność na piśmie wypowiadającym umowę o pracę została zamieszczona stosowna notatka. Jednak w czasie gdy pismo leżało na stole, Dariusz S. po przeczytaniu pierwszych liter zorientował się, że było to oficjalne wypowiedzenie umowy o pracę. Całego pisma powód nie przeczytał. Przez następne dni Dariusz S. przychodził do pracy.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00