Sprawdzając realność cen, warto uwzględnić inflację
Inflacja może być dodatkowym powodem skłaniającym zamawiających do weryfikacji, czy proponowane w ofertach ceny nie są rażąco niskie.
Telewizja Polska zorganizowała przetarg na zakup mediów na potrzeby reklamy. Jego istotnym elementem były tablice oraz powierzchnia reklamowa na autobusach. Znajdowało to odbicie w kryteriach oceny ofert. Choć procentowy udział cenowy tych dwóch nośników nie dominował w ogólnej cenie, to jednocześnie miał duży wpływ na liczbę przyznawanych punktów. Ceny jednostkowe za te dwa nośniki w zwycięskiej ofercie wzbudziły zastrzeżenia jednej z konkurencyjnych firm. Jej zdaniem zostały znacząco zaniżone i nie da się za nie kupić powierzchni reklamowej na tablicach i autobusach. W odwołaniu wniesionym do Krajowej Izby Odwoławczej przedstawiono wyliczenia pokazujące, że cena tablic jest niższa o 24 proc. od kolejnej oferty i o 55 proc. od kwoty zaproponowanej przez odwołującego się wykonawcę. W przypadku powierzchni na autobusach było to odpowiednio: 21 i 35 proc.