Zapłata za prace dodatkowe się należy, nawet bez umowy
Jeśli podczas realizacji robót budowlanych konieczne było wykonanie prac dodatkowych, ale strony nie porozumiały się i nie zawarły na to umowy, to sąd może przyznać wynagrodzenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
Spór, który niedawno doczekał się rozstrzygnięcia, dotyczył budowy lądowiska dla helikopterów. Zamówienia udzielono po przeprowadzeniu publicznego przetargu, ustalając w umowie wynagrodzenie ryczałtowe. Problem w tym, że już na wstępnym etapie prac, po odkryciu pierwszych warstw gruntu okazało się, że pod spodem kryje się torf. Potwierdził to wpisem do dziennika budowy inspektor nadzoru. Pracę wstrzymano, zlecając przeprowadzenie badań geotechnicznych. Okazało się, że podłoże gruntowe nie gwarantuje stabilności pod lądowiskiem. Eksperci zalecili pełną wymianę gruntów na głębokość 4 m. Tymczasem specyfikacja przetargowa zakładała wymianę na głębokość 1,4 m. Zdaniem biegłego był to efekt tego, że autorzy projektu budowlanego nie dość dokładnie przeanalizowali sprawozdanie geotechniczne.