Artykuł
Obowiązek mediacji budzi wątpliwości
Upowszechnienie polubownego rozwiązywania sporów z zakresu prawa pracy może być korzystne dla firm i zatrudnionych. Ale pod warunkiem, że dopasuje się je do specyfiki etatu, biegu terminów i doprecyzuje koszty
Zanim pracownik złoży pozew do sądu, np. o wypłatę należnego wynagrodzenia lub przywrócenie do pracy po bezprawnym zwolnieniu, będzie musiał podjąć próbę rozwiązania sporu w drodze mediacji. Przed pierwszą rozprawą sąd obowiązkowo wezwie strony do udziału w spotkaniu informacyjnym dotyczącym polubownych metod rozwiązywania sporów. Tak wynika ze wstępnego projektu nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego i niektórych innych ustaw (w tym k.p.) przygotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Resort zapowiada, że decyzja co do dalszych prac nad nim (i ostateczny kształt nowelizacji) zależy od uwag zgłaszanych w trakcie wstępnych konsultacji (patrz ramka). Przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych są zainteresowani przyspieszeniem postępowań przez upowszechnienie mediacji. Ale - jak wskazują - diabeł tkwi w szczegółach. Chodzi w szczególności m.in. o dostosowanie zmian do specyfiki stosunku pracy (zatrudniony jest słabszą stroną) oraz doprecyzowanie np. kwestii kosztów mediacji i biegu niektórych terminów, np. na odwołanie się od bezprawnego zwolnienia do sądu.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right