Artykuł
Minister sprawiedliwości nie chce już dłużej przegrywać w NSA
Według sądów administracyjnych niższy wiek emerytalny komorników to dyskryminacja. Prokurator generalny chce stwierdzenia niekonstytucyjności, ale nie przepisu, lecz takiej jego wykładni
Chodzi o art. 19 ust. 2 ustawy o komornikach sądowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 121 ze zm.; dalej u.k.s.), wedle którego minister sprawiedliwości z urzędu odwołuje komornika z zajmowanego stanowiska, jeśli ten ostatni ukończył 65. rok życia. W uchylonej ustawie - o komornikach sądowych i egzekucji - wiek emerytalny komornika wynosił 70 lat. Obniżenie górnej granicy wieku było uzasadniane „szczególnymi okolicznościami towarzyszącymi wykonywaniu przez komornika sądowego czynności w terenie”. Ustawodawca uznał, że w kontekście warunków i ryzyka związanego z osobistym wykonywaniem tego typu czynności kondycja fizyczna komornika nie jest bez znaczenia.
Komornicy walczą o swoje w sądach
Obniżenie wieku emerytalnego od początku nie przypadło do gustu samym zainteresowanym. Nic dziwnego, skoro odwołanie komornika sądowego z chwilą ukończenia 65. roku życia skutkuje traktowaniem tej grupy zawodowej w sposób mniej korzystny niż innych osób wykonujących prawniczą działalność zawodową i posiadających status funkcjonariusza publicznego lub zawodu zaufania publicznego takich jak notariusze, sędziowie i prokuratorzy.
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right
-
keyboard_arrow_right