optymalizacje
Podatnicy często przegrywają w sprawach optymalizacji
Gdy szef KAS potwierdza, że w sprawie może chodzić głównie o unikanie opodatkowania, sądy bardzo często przyznają, że dyrektor KIS słusznie odmówił wydania interpretacji
Widać to po niedawnych wyrokach – na razie w większości nieprawomocnych. Potwierdzają one, że w takiej sytuacji dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie może nie uwzględnić opinii szefa Krajowej Administracji Skarbowej, a tym samym nie może wydać interpretacji indywidualnej.
Sprawy są różnego kalibru. Od celowego wyprowadzenia majątku spółki (by następnie go jej wynajmować), przez świadczenie usług na rzecz spółki przez jej wspólnika i zarazem prezesa zarządu, po utworzenie fundacji rodzinnej w celu uniknięcia dwukrotnego obciążenia podatkowego.
W jednej ze spraw policzono, że gmina, która chciała od razu odliczyć VAT naliczony przy budowie hospicjum, musiałaby przez prawie 300 lat czekać na zwrot kosztów tej inwestycji.
Wątpliwości budzi uznawanie za optymalizację zmiany formy opodatkowania.
– Skoro każdy podatnik ma prawo co roku do zmiany formy opodatkowania (w określonym trybie), to trudno mu zarzucać „unikanie opodatkowania”, gdy wybiera ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zamiast zasad ogólnych – mówi doradca podatkowy Marek Kwietko-Bębnowski (patrz: komentarz w ramce).
Odmowy z różnych przyczyn
Niedawno prezentowaliśmy dane o tym, jak często dyrektor KIS pozostawia bez rozpatrzenia wniosek o interpretację indywidualną (patrz: „Wciąż nie tak łatwo o interpretację indywidualną. Będą zmiany”, DGP nr 167/2024). Jako przyczyny odmowy wskazaliśmy wtedy:
- brak uzupełnienia wniosku, czyli brak odpowiedzi na dodatkowe pytania stawiane przez dyrektora KIS,
- związek pytania z przepisami niepodatkowymi.
W wielu tych sprawach – jak pisaliśmy – podatnicy wygrywają w sądach i w końcu dostają interpretację. Nie zawsze, co oczywiste, jest ona dla nich korzystna, ale jej otrzymanie pozwala podjąć dalsze kroki prawne, czyli złożyć do sądu skargę dotyczącą już samego meritum sprawy.