polityka
Żółta kartka dla Zielonego Ładu
Sukcesy ugrupowań antysystemowych w wyborach regionalnych na wschodzie Niemiec to przynajmniej w części efekt narastających tam obaw związanych z kosztami polityki klimatycznej i energetycznej
Obok migracji to właśnie polityka klimatyczna jest najczęściej wskazywanym przez badanych powodem głosowania na AfD
Aż 74 proc. mieszkańców wschodniej części Niemiec uważa, że koszty polityki klimatycznej nadmiernie obciążą ich budżety domowe – wynika z opublikowanego tuż przed wczorajszymi wyborami regionalnymi sondażu ośrodka Civey przeprowadzonego na zlecenie fundacji E.ON na reprezentatywnej próbie 5000 respondentów. To o 6 pkt proc. więcej niż wynosi ten wskaźnik dla zachodnich landów. W sąsiadującej z Polską części Niemiec mniej osób wierzy, że transformacja będzie czynnikiem sprzyjającym ich dobrobytowi; znacznie chłodniejszy niż na zachodzie jest też entuzjazm wobec rozwoju OZE jako czynnika, który może pozytywnie wpłynąć na region. Mniejszy niepokój – także z punktu widzenia przyciągania miejsc pracy – budzi za to na terenach dawnej NRD polityczny ekstremizm. O ile negatywnego wpływu rosnących w siłę ugrupowań skrajnych na prowadzenie biznesu i decyzje inwestycyjne w regionie obawia się niemal dwie trzecie mieszkańców w zachodniej części kraju, na wschodzie Niemiec analogiczne poglądy wyraża mniej niż połowa badanych.