Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-08-19

wywiad

Seniorzy rzadko korzystają z pomocy społecznej. Czas to zmienić

Dr inż. Anita Richert-Kaźmierska: Najmniejsza i najrzadziej korzystająca z pomocy społecznej grupa to seniorzy. Jednak coraz więcej z nich potrzebuje wsparcia, więc ośrodki pomocy społecznej będą zastępowane centrami usług społecznych

Jaka jest obecnie, pani zdaniem, największa bolączka polskich seniorów, której rząd powinien zaradzić w pierwszej kolejności?

Dr inż. Anita Richert-Kaźmierska, badaczka z Politechniki Gdańskiej zajmująca się polityką senioralną, członkini rządowego zespołu ds. reformy systemu pomocy społecznej

Dr inż. Anita Richert-Kaźmierska, badaczka z Politechniki Gdańskiej zajmująca się polityką senioralną, członkini rządowego zespołu ds. reformy systemu pomocy społecznej

Do tej pory w działaniach podejmowanych w ramach polityki senioralnej skupialiśmy się na aktywizacji seniorów i integracji wewnątrzpokoleniowej. Tymczasem priorytety się zmieniły, bo grupa seniorów zaczęła się starzeć, a tym samym rośnie liczba osób w wieku 75–85 lat. Mają one inne potrzeby niż młodsi seniorzy. Dlatego tworzymy dla nich dzienne ośrodki wsparcia: dzienne domy pomocy czy kluby samopomocy dla osób starszych. To takie miejsca, do których senior przychodzi albo zostaje dowieziony na zajęcia i otrzymuje ciepły posiłek. Od miejsc dla młodszych seniorów różnią się tym, że nie stawiamy w nich na intensywną aktywizację, tylko bardziej na integrację, terapię zajęciową i usługi opiekuńcze. Za jakiś czas ta sama grupa seniorów będzie jeszcze starsza, więc będzie potrzebne zapewnienie głównie usług opiekuńczych.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00