Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
account_circle Jesteś zalogowany jako:
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
keyboard_arrow_up keyboard_arrow_down znajdź
removeA addA insert_drive_fileWEksportuj printDrukuj assignment add Do schowka
comment

Artykuł

Data publikacji: 2024-07-17

Włodarze nie mają pewności, ilu mogą powołać zastępców

Obecnie zależy to od liczby mieszkańców. Ale nie wiadomo, jak ją ustalić, bo nie ma definicji ustawowej terminu „mieszkaniec”. Dlatego przedstawiciele samorządów kilka dni temu zaapelowali do rządu, aby ją opracować. Zwłaszcza że może się przydać na potrzeby projektowanej ustawy o dochodach gmin

Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym liczba zastępców wójtów zależy od liczby mieszkańców. W gminie do 20 tys. mieszkańców może być jeden, do 20 tys. – dwóch, do 100 tys. – trzech, a powyżej 200 tys. – czterech. Niestety w tej ustawie nie zdefiniowano terminu „mieszkaniec”. Również w innych przepisach próżno szukać jednej, ogólnie obowiązującej definicji. Problem wrócił jak bumerang po ostatnich wyborach samorządowych. W praktyce włodarze przy ustalaniu liczby swoich zastępców z ostrożności przyjmują definicję stosowaną przez GUS.

– Jednak definicja GUS jest niedoskonała, bowiem odwołuje się do osób zameldowanych i przebywających na okres czasowy. Tymczasem tych ostatnich trudno ustalić, w efekcie bywają olbrzymie rozbieżności między statystyką a stanem faktycznym. Szczególnie w dużych miastach, w których jest dużo uchodźców z Ukrainy, lub w ośrodkach akademickich, gdzie liczba mieszkańców podana przez GUS jest często nawet o jedną trzecią niższa od faktycznej – mówi Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu ds. legislacyjnych w Związku Miast Polskich. Jak dodaje, niektóre miasta w praktyce powinny mieć większą liczbę zastępców wójtów, niż wynika to z przeliczenia dokonanego na podstawie danych GUS.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00