Artykuł
Polska branża motoryzacyjna upatruje szans w globalnej rewolucji
W jednym z kluczowych sektorów polskiej gospodarki optymizm góruje nad pesymizmem. Firmy rozważają nowe inwestycje w zwiększenie mocy produkcyjnych i technologie oparte na AI. Widzą zagrożenia, ale te ze strony Chin nie wydają im się najważniejsze
Polscy przedsiębiorcy działający w szeroko pojętej branży automotive są ważnym ogniwem globalnego łańcucha podlegającego dziś wręcz rewolucyjnej przebudowie. Ogrom zmian wiąże się z dużymi wyzwaniami i budzi uzasadnione obawy o przyszłość, ale zarazem – jak podkreślają menedżerowie i właściciele kluczowych firm – otwiera mnóstwo nowych możliwości na rozwój oraz korzystniejszy dla nas podział zysków w światowym łańcuchu wartości. Pojawiła się też niespotykana wcześniej okazja na wykorzystanie potencjału nowych wielce perspektywicznych rynków.
W ostatnim latach polski sektor automotive bił rekordy. Jak wynika z raportu AutomotiveSuppliers.pl, w 2023 r. zatrudnienie wzrosło o prawie 3 proc. i pierwszy raz w historii przekroczyło 200 tys. osób. Produkcja sprzedana w sektorze pojazdów samochodowych, przyczep i naczep wzrosła o 14,7 proc., osiągając rekordową wartość 236,5 mld zł. Producenci akcesoriów samochodowych zwiększyli produkcję o 9,3 proc., a wytwórcy pojazdów i silników – aż o 25,2 proc.
Tegoroczne dane Głównego Urzędu Statystycznego także napawają optymizmem: w pierwszych czterech miesiącach z taśm produkcyjnych w Polsce zjechało 107,5 tys. aut osobowych, o 8,1 proc. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Od stycznia do kwietnia 2024 r. w naszym kraju wyprodukowano 856 tys. silników samochodowych, o 21 tys. więcej niż od stycznia do kwietnia 2023 r.