Orlen szykuje się na wodorową rewolucję
Orlen zakłada, że w 2030 r. produkcja odnawialnego wodoru w grupie wyniesie ok. 130 tys. t. Wydatki inwestycyjne na technologie wodorowe w najbliższych siedmiu latach ukształtują się na poziomie 7,4 mld zł. Koncern zamierza produkować wodór na potrzeby wewnętrznych procesów produkcyjnych, będzie też oferować go na rynku jako paliwo dla transportu ciężkiego.
Unia Europejska przewiduje, że do 2030 r. Europa będzie zużywać rocznie 20 mln t wodoru nisko- i zeroemisyjnego, z czego 10 mln t produkowanych będzie na miejscu, a kolejne 10 mln t trzeba będzie sprowadzić z zewnątrz. Wspólnota oferuje liczne programy pomocowe z myślą o rozwoju gospodarki opartej na wodorze. Na ten cel będą kierowane znaczące kwoty. Także Polska ma ambitną strategię wodorową. Zakłada ona, że moc instalacji do produkcji niskoemisyjnego wodoru do 2025 r. wyniesie 50 MW, a do 2030 r. 2 GW. Powstać ma co najmniej pięć dolin wodorowych w kraju. Szacuje się, że do końca dekady w użyciu będzie od 800 do 1000 autobusów wodorowych. Paliwo będzie dostępne na co najmniej 32 stacjach.