gospodarka
Sankcje i mobilizacja bolączką Rosji
W III kw. PKB mógł spaść w tempie niewidzianym od wybuchu pandemii. Problemy piętrzą się i będą ciążyć na wzroście w kolejnych miesiącach
Minęło osiem miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ekonomiczne skutki wojny, wprowadzonych sankcji i międzynarodowej izolacji Rosji już zaczynają być widoczne, a będą jeszcze bardziej dotkliwe.
Nadwyżka pomogła
Kreml próbuje utrzymywać pozytywną narrację i od kilku miesięcy podwyższa prognozy gospodarcze. W kwietniu ministerstwo gospodarki spodziewało się spadku PKB w tym roku nawet o ponad 12 proc. Teraz spodziewa się skurczenia gospodarki o 3,5 proc. Wyższe ceny surowców energetycznych i rosnąca nadwyżka na rachunku obrotów bieżących, czyli różnica w wartości między eksportem a importem, pomogły ograniczyć skutki zapaści. W II kw. nadwyżka ta wyniosła rekordowe 76,7 mld dol. W ostatnich miesiącach widać jednak osłabienie tego trendu. Z danych Bloomberga wynika, że w III kw. nadwyżka wyniosła już tylko 51,9 mld dol. Efekt ten będzie postępował, a eksperci wielokrotnie podkreślali, że sankcje uderzą w Rosję w długim terminie.