Artykuł
Powinniśmy uczyć się od najlepszych
Czy warto wysyłać lekarzy i naukowców na zagraniczne staże - zastanawiali się uczestnicy debaty „Umiędzynarodowienie Nauk Medycznych szansą na rozwój i podniesienie kompetencji Polskiej kadry medycznej” zorganizowanej przez DGP
Kiedyś wysyłaliśmy naszych żołnierzy na Westpoint, żeby trochę liznęli amerykańskiej sztuki wojennej. Czy dzisiaj to samo powinniśmy robić z lekarzami?
Grażyna Żebrowska:
Jeżeli chodzi o zawody medyczne, to mamy otwarty nowy program „Medyk”, gdzie proponujemy osobom zza granicy, które planują przyjechać na nasze uczelnie medyczne i uczyć czy lekarzy, czy pielęgniarki, rehabilitantów czy przedstawicieli innych zawodów medycznych
Chciałabym powiedzieć o jednym sposobie wysyłania naszych lekarzy do Stanów Zjednoczonych, a mianowicie o Programie im. prof. Walczaka, który jest adresowany do naszych naukowców i lekarzy pracujących na uczelniach czy w instytutach badawczych. Wysyłamy ich do najlepszych ośrodków badawczych w USA. Dzięki temu programowi powinno wyjechać z Polski do Stanów po naukę ok. 100 stypendystów. Na razie dotyczy to 30 osób, ale mamy nadzieję, że kandydaci znajdą się w kolejnych latach. Preferencje są takie, aby odwiedzali najlepsze uczelnie i instytuty badawcze. Wyjazdy trwają od trzech do sześciu miesięcy.