Artykuł
opinia
Wysokie napięcie
W PiS cały czas trwa podskórny pojedynek czołowych polityków z premierem
Z powodu podwyżek cen energii sprawy negocjacji klimatycznych stały się gorącym frontem nie tylko w relacjach z Brukselą, lecz także wewnętrznie. Podwyżki taryf cen prądu pokazane w miniony piątek przez URE, ale także rosnące już ceny gazu powodują, że trwa szukanie polityka czy instytucji, którą można obciążyć wzrostami cen. Od kilkunastu dni rząd podkreśla, że ceny energii wynikają z polityki klimatycznej UE, a konkretnie wzrostu uprawnień ETS. Dlatego spółki energetyczne mają na rachunkach pokazywać, z czego bierze się wzrost cen. Do tego dorzucany jest rząd Donalda Tuska jako ten gabinet, który dał światło systemowi ETS. Z kolei opozycja chce połączyć z PiS hasło „drożyzna”. Politycy PiS zdają sobie sprawę, że czeka ich wzrost niezadowolenia, gdy ludzie zobaczą wysokość podwyżek na nowych